Witam,
przeglądam właśnie materiał ze ślubu zagranicznego i widze, że mam sporo plików z błędami, co mi się NIGDY nie zdarzyło ani przed, ani po. Upatruję winę w prześwietlaniu sprzętu, tym bardziej, że karty ze ślubu miałem schowane luzem w plecaku, a pozostałe karty (z innymi zdjęciami ) w aparacie i z tymi kartami które były w aparatach nie było żadnego problemu.
Czytałem w sumie przed wylotem o wpływie prześwietlenia na dane i generalnie chyba nikt sie nie skarżył, a tu taki zonk...
Wygląda to w praktyce tak, że podgląd zdjęć w jpgu zapisanym w rawie jest ok, ale sam RAW ma np pionowy szary pas na 1/4 zdjęcia
To właściwie pytanie i przestroga...