otoz to. co wiecej, jesli wezmiemy jedno zrodlo swiatla o mozliwie jednolitym spektrum, a potem drugie o spektrum identycznym, ale z przygaszonymi fragmentami o dopelniajacych barwach, to wypadkowy "kolor" temperatury bedzie z grubsza ten sam, ale przez brak skladowych kolory nie cholery nie maja szanse byc podobne. nie tylko te zarejestrowane, ale w duzym stopniu i te widzialne przez nas - mimo calej ewolucyjnej zdolnosci naszego oka do oszukiwania mozguZamieszczone przez Janusz Body
bo temperatura barwowa to pewien skrot myslowy dla pewnej wypadkowej cechy swiatla. w zaden sposob nie opowiadajaca o nim pelnej historii. to tak jakby powiedziec, ze kartka ma 21 cm szerokosci, nie mowiac nic o dlugosci papieru.
trzymam jeszcze 80B do swiatla zarowego i 85B na pochmurne poranki. wiecej... juz mi sie nie chceZamieszczone przez Janusz Body
co najwyzej jakis Sky 1A/1B, zeby "upodobnic" kolory roznych szkiel do siebie