-
Duty- zazdroszcze Ci oprogramowania a przede wszystkim umiejetniosci zabawy z tym wszystkim.
Akustyk- Tobie zazdroszcze umiejetnosci doboru szkiel i pracy pozniej z nimi ( podbijanie kanalow).
Poszedlem nieco inna droga by osiagnac cel, za 3333 zl w Interii zakupilem E1 + 14-54/2,8-3,5 z dwuletnia polska gwarancja. Jednoczesnie moj przyjaciel zdecydowal sie na 350D + 18-55 za 3400 zl. Zrobilem to posiadajac 50/1,8 i 85/1,8 i kilka innych szkiel Canona i pod Canona ( Tokina). Zal mi bylo strasznie i szkiel i lamp. Ale co tam. Programy Dutego zapewne sa drozsze. Najdroszszy jest moj czas i nerwy- nie zamierzam reszty zycia spedzic nad kanalami i krzywymi. Sa ciekawsze sposoby spedzania wolnego czasu. Na ten przyklad lazenie z E1 po okolicznych lasach i wzgorzach albo z negatywem/ slajdem w puszcze Canona.
Na wszystko mozna znalesc sposob, w Bombaju jezdza riksze sporzadzone z motorowerow a napedzane pedalami urzadzenia w Afryce generuja naped na maszyny.
Dzieki Canonowi i jego dslr-om swiat ze dumieniem zapozna sie jeszcze z dziwniejszymi pomyslami.
Tylko nie piszcie mi koledzy o fachowosci, pasji poszukiwawczej. Na ogol czlek to patrzy by sobie roboty ujac a nie dodac. Tylkostraszny pasjonat cieszy sie gdy mu przybywa hobbystycznych zajec. Wtedy wszelkie trudne zabiegi przynosza radosc a nie klopoty.
Jest jeszcze jedna kwestia lubilem patrzec na slajdy najczesciej kolegow bo byly swietliste, nieslychanie dynamiczne, kontrastowe. obraz z matrycy cmos jest przymulony, brejowaty. Jakby ktos przylozyl cieki worek foliowy i to taki nie do konca przeźroczysty. Zapewne da sie jakos ten worek zdjac. Tylko po co? By miec nizsze szumy? A oplaca sie to? Pewnie dla reporterow pracujacych w cieszy, swietle w wielkich halach, przy imprezach sportowych to tak. Zawsze mialem do czynienie z ISO 100, od kilku lat z iso 400 i starczalo. No tak w swiecie ciemnych zoomow, ktore nalezy przymknac do f11 by cos bylo widac ISO 400 to za malo, baaa, 3200 to za malo.
Moj wniosek jest taki. Funkcjonujemy w czasach wielkiej rewolucji technologicznej. Swiat cyfrowego foto dopiero raczkuje ( to naturalne dopiero przyszedl na swiat). Entuzjasci wydajac na sprzet wszystkie zaoszczedzone przez rodzine pieniadze ( zawsze tak robilem, w tajemnicy przed zona) oczekuja wie, zbyt wiele. Negatyw rozwijal sie wiele dziesiatkow lat i nie do konca byl stabilny barwowo i idealny, jego obrobka to dopiero byla gehenna. Moze wymagamy zbyt wiele od matrycy?
czesc.Ch.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum