Możnaby spróbować czy aparat uruchomi się z zasilacza sieciowego, jeśli takowy jest pod ręką. No chyba, że już wysłałeś do serwisu![]()
@becekpl - nie mam zamiaru z Tobą dyskutować. Poczytaj trochę przepisów, może przestaniesz takie głupoty wypisywać.
Ostatnio edytowane przez becekpl ; 01-08-2012 o 19:01
Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?
Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!
Gdyby założyciel tematu był konsumentem, to na podstawie ustawy mógłby żądać wymiany na nowy.
Skoro nie jest, to może skorzystać z rękojmi.
Gwarancja jest świadczeniem DODATKOWYM, i to od kupującego zależy czy będzie z niej korzystał.
Proste i wielokrotnie tutaj opisywane.
Panowie bardzo proszę bez pisania "głupoty", "bzdura" a później raportowanie - wystarczą same argumenty bez epitetów.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Panowie, nie jestem co prawda prawnikiem, ale coś nie coś już przeżyłem... Rękojmia OK, ale na jakiej podstawie - aparat działał, a jakiś element ma prawo się zepsuc zawsze - stąd serwis i prawo gwarancji. Serwis stwierdzi czy klientowi - oboejętnie firmie czy prywatnemu, przysługuje naprawa elementu czy wymiana aparatu. Co innego gdyby kolega zauważył zaraz po zakupie, że nie działa, że sprzedane urządzenie (aparat) miało posiadać takie i takie funkcje a ich nie posiada, lub miało być na baterie a jest na korbkę- wtedy jak najbardziej rękojmia. Tak czy inaczej nie ma co sie zlościć (choć ból rozumiem), gdyż aparat jak kazde urządzenie z duzą dozą elektroniki ma prawo zepsuć sie w każdej chwili, takie jest niestety życie...![]()
Na szczęście jesteś kolego w błędzie.
Oczywiście - sprzęt ma prawo się zepsuć i jakkolwiek jest to przykre dla jego nabywcy - takie są realia.
I teraz dochodzimy do sedna - co robić?
1. Jeśli kupowaliśmy jako osoba prywatna (konsument) to możemy:
a) skorzystać z gwarancji - czyli wysłać do serwisu;
b) skorzystać z niezgodności z umową - czyli zwrócić się do sprzedawcy, aby sprzęt naprawił lub wymienił na wolny od wad (o ile wada jest istotna).
2. Jeśli kupowaliśmy jako przedsiębiorca, to:
a) korzystamy z gwarancji - jak wyżej;
b) korzystamy z rękojmi - na zasadach ogólnych określonych przez k.c.
Co nam daje korzystanie z niezgodności z umową? Ano to, że sprzedawca musi się ustosunkować w ciągu 14 dni do naszego żądania oraz to, że w przypadku poważnej usterki możemy żądać wymiany sprzętu na nowy. UWAGA: to my decydujemy czy chcemy naprawy czy wymiany, nie sprzedawca!!!
W przypadku rękojmi - też generalnie łatwiej odstąpić od umowy, żądać nowego itp.
W przypadku gwarancji jest pewien problem, który obecnie "przerabiają" niektórzy nabywcy telefonu HTC One X - serwis czeeekaaa, czeeeekaaaa, czeeeekaaa na części i doczeeekaaać się nie może. I tak mija miesiąc, a końca nie widać.
W przypadku reżimów ustawowych taka sytuacja byłaby rozwiązywalna w inny sposób. W przypadku gwarancji - trzeba czeeekaaaać.
Reasumując - gwrancja jest świadczeniem DOBROWOLNYM producenta/importera i funkcjonuje obok rękojmi/niezgodności z umową.
próbowałem kilkukrotnie, jak również z klapką od baterii...
Nie wiem, jak to jest w końcu - rzecznik praw konsumenta mówi, że jeśli stronami są przedsiębiorcy, to sprzęt trzeba wysłać do serwisu - innej drogi nie ma... pojechał, zobaczymy co dalej. Będę informował na bieżąco. Jeszcze raz dzięki wszystkim za zainteresowanie. Widzę, że to jednak odosobniony przypadek, bo nikt nie zgłasza, żeby miał podobny problem a 60-ką. W momencie zakupu wydawała mi się sprawdzoną już konstrukcją. Więc może po prostu felerny egzemplarz.
MC_ dziękuję za bardzo treściwe wyjaśnienie.
Ale czy w sumie nie sprowadza sioę to de serwisu, tyle, że w przypadku "konsumenta" po 14 dniach można korzystac z prawa rękojmi ? Tak jak napisałeś jeśli naprawią do 14 dni i oddadzą sprzęt sprawny (niezależnie czy naprawiany, czy decyzją serwisu wymieniony na nowy) to odbieramy sprzęt i właściwie nie możemy walczyć o wymianę, bo tak nam sie podoba ? Gdyby nie było tego okresu właściwie każdy indywidualny klient "konsument" za każdym razem żądałby wymiany sprzętu lub rozwiazania umowy z tytułu rękojmi.