Starałem się czytać wszystko od pierwszego postu ze zrozumieniem i nasunęły mi się 3 pytania:
1) Była mowa o tym, że IE nie zarządza barwami, zatem podgląd zdjęć w tej przeglądarce może dać nam chore wyniki. Co jednak z przeglądarkami takimi jak Firefoks, które obsługują profile. A ściśle jak to wykorzystać? Czy należy taką przeglądarkę oprofilować sprzętowo (nie wiem w jaki sposób by to było możliwe), czy wystarcza gotowy już profil monitora, który w jakiś sposób podpinamy w przeglądarce (a może nawet nic nie musimy robić)?
Dużo się mówi o gamucie monitora, ale czy układ graficzny ma też jakiś wpływ, a mianowicie:
2) Czy jednak wymiana matrycy laptopa na matrycę z podświetleniem LED zmieniła by sytuację (rozszerzyła gamut), czy nie ma wielkiego wpływu (bo wina leży np. w karcie graficznej?).
3) To pytanie łączy się z powyższym: zamiast wymieniać matrycę na LED, gdybyśmy laptopa podłączyli do dobrego zewn. monitora, to wykorzystamy gamut tego monitora, czy tylko to, co potrafi wyprodukować nam karta graficzna - innymi słowy co jest większym ograniczeniem: gamut wyświetlacza czy jakieś ograniczone możliwości układu graficznego (o ile jakieś ograniczenia kolorystyczne tu są).
Odpowiedź wydaje mi się znana (z uwagi na wcześniejszą lekturę), ale dla pewności i ku potomności prosiłbym o opinię kogoś, kto lepiej się w tych tematach porusza.