Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
Komputer pokładowy aparatu jest mniejszy, wolniejszy, gorszy od potężnego w porównaniu z nim peceta. No to dlaczego i po co kazać mu przeliczać RAW na JPEG? On musi korzystać z prostszych, mniej efektywnych algorytmów, żeby się wogóle wyrobić. Capture One na szybkim komputerze potrzebuje kilku do kilkunastu sekund na konwersję RAW. Procesor w 20D ma na to mniej niż pół sekundy. Siłą rzeczy wykona tę konwersję gorzej niż dobry RAW konwerter. Współczesne algorytmy interpolacyjne (demozajkujące – tfu, paskudne słowo) są naprawde bardzo efektywne, ale wymagają „mocy obliczeniowej”. No i pozwalają osiągnąć fantastyczne rezultaty.
Nie jest to do końca prawdą. Procesory stosowane w aparatach cyfrowych to specjalizowane układy, które większość operacji implementują sprzętowo. Podobnie się rzecz miała np z pierwszymi cyfrowymi telefonami komórkowymi - ich maleńkie, ale specjalizowane procesory bez problemu potrafiły przefiltrować i skompresować dźwięk do strumienia 9kbps w czasie rzeczywistym. Uzyskanie podobnych rezultatów na ówczesnych pecetach (np kodowanie CD do mp3) było mrzonką. Dziś specjalizowane procesory są praktycznie wszędzie (karty graficzne, aparaty cyfrowe, urządzenia sieciowe) i radzą sobie ze swoimi zadaniami szybciej, lepiej i mniejszym kosztem energii niż podłączony w ich miejsce pecet. Ale niestety kosztem elastyczności I tak naprawdę wcale nie wiadomo z jakich algorytmów korzysta taki np digic ii, ale przy takim samym zaimplementowanym algorytmie w pececie i w digicu, ten drugi na pewno zdeklasowałby peceta