Cytat Zamieszczone przez eMILz
no super, juz wczesniej pisalem ze pisze z tego prace inz. i musze powiedziec ze po przeczytaniu tego tekstu odnioslem wrazenie ze zrodlowe materialy byly takie same ale moge sie mylic.
Źródła podaliśmy na wstępie artykułu – jeśli masz jakieś inne, ciekawe, podziel się informacjami.

Cytat Zamieszczone przez eMILz
mam pytanie czy ktos uzywa xrite monaco ? lub porownywal go z Eye One ?
Nie wiem, kto przejął kogo, ale firmy się połączyły. Zobacz fajerwerki: http://www.xrite.com/
i info o „ślubie” : http://www.gretagmacbeth.com/index/about/announce.htm

Niedługo wybór się skurczy

Ja bym zdecydowanie stawiał na Eye One Display 2 – jeśli chodzi o kalibrację monitorów.
Na razie cena w Polsce to ok. 1120 zł netto.
Są już zapowiedziane w sprzedaży tańsze rozwiązania Gretag/Pantone – Huey i Display LT,
ale nie obsługują ustawiania luminancji – co nie jest zbyt profesjonalne.
Porównanie tutaj:

appendix

Dotarły do mnie zapytania o koszty kalibracji całego systemu: aparat, monitor, drukarka, skaner.

A więc – aparat.

Zdania są podzielone, jeśli chodzi o profilowanie aparatu we własnym zakresie. Tworzenie profilu zależne jest mocno od oświetlenia, użytego obiektywu, a nawet egzemplarza aparatu.
Można polegać na profilach „generic” jakie zawiera Adobe Camera Raw, albo C1Pro. Można też kupić uznane profile Magne Nielsena do C1Pro (http://etcetera.cc/pub/ ) – cena to ok. 30$, możliwa płatność kartą kredytową – profile udostępniane są w niedługim czasie na ftp.
Kupiłem w ten sposób profile do 1DMKII – poprawiają sporo w aspekcie światło/cień – równoważą lepiej zafarby i zieleń-czerwień – tu znowu łatwiej zachować zbalansowanie tych odcieni barw (tak jest w przypadku 1DMKII).
Mam wzornik Gretag Macbeth SG i oprogramowanie Profile Maker 5.05 z opcją Camera.
W końcu wygospodaruję trochę czasu i zrobię testowo profile swojego aparatu – jeśli będzie to sensowne, to podejmę się oprofilowania innych aparatów dslr Canona. W grę wchodzi światło studyjne (lampy Bowens 750 Pro, albo Elfo) i dzienne. Myślę, że neutralnym obiektywem byłby 24-70 2,8 L albo 70-200 2,8 IS L.

Monitor:

Zdecydowanie polecam Eye One Display 2 – niesamowite narzędzie za całkiem rozsądne pieniądze. Niedługo ukaże się do tego kalibratora oprogramowanie Eye One Match 3.6 (na razie jest 3.4) – z Display 2 będzie możliwe tworzenie profili monitora w wersji ICC 4.1 (zalety tutaj: http://www.color.org/advantagesv4.pdf ) Z tańszymi (Huey, Display LT) – w poprzedniej specyfikacji 2.0. Ci, którzy już zainwestowali w Display 2 nie stracą – wręcz zyskają – co się rzadko zdarza w dzisiejszych czasach, przy wprowadzaniu nowych rozwiązań.
Droższym rozwiązaniem jest Eye One Pro – spektrofotometr sprzedawany w różnych konfiguracjach software’owych, w cenie od 995 Euro netto (Eye One Design) - do 4850 Euro netto (Profile Maker 5 Photo Eye-One + iO bundle). Eye One Pro warte jest uwagi, jeśli planuje się tworzenie profili drukarek, albo minilabów – w takim przypadku należy dokładnie przemyśleć wymagania stawiane przez nas oprogramowaniu – dopiero ono zapewnia jakość i elastyczność działania.
Wspomnieliśmy z Januszem w artykule, że kalibrację i profilowanie monitora należy powtarzać cyklicznie – co 2-3 tygodnie. Odpada więc ciągłe umawianie się z kimś na kalibrację usługową (nawet towarzyską) – po kilku miesiącach każdemu się znudzi takie bieganie.

Często jak mam ważne zdjęcia, albo w większej ilości i nie chcę żadnej wpadki – to przed ich konwersją kalibruję monitor dodatkowo. Monitor trzeba też skalibrować ponownie jeśli zmieniło sie oświetlenie zewnętrzne w miejscu pracy. Niewłaściwe oświetlenie „wokół” monitora często skutkuje zbyt ciemnymi lub zbyt jasnymi odbitkami.
W zakresie kalibracji monitora, podsumowując – najlepszym wyjściem jest posiadanie własnego sprzętu (potraktujmy to jak zakup lampy, albo kolejnego obiektywu).
Jeszcze raz mocno podkreślę konieczność dobrego skalibrowania i oprofilowania monitora – to węzeł całego układu. Źle skalibrowany uniemożliwi poprawny wydruk, czy uzyskanie odbitki w labie i trudno tu winić lab, skoro to plik jest źle przygotowany.


Drukarka:

Tu trzeba posiadać specjalny wzorzec, najczęściej składający się z 918 pól (lub więcej), który drukujemy przy zachowaniu specyficznych ustawień w Photoshopie/sterowniku drukarki.
Chodzi o powyłączanie zarządzania barwą przy otwieraniu wzorca w Photoshopie (nie przydzielamy profilu, ani nie konwertujemy ):


Drukowanie bez przeskalowywania, a jeśli już będzie to konieczne – metodą najbliższego sąsiada. Z poniższymi ustawieniami w oknie drukowania (CS2):




W sterowniku drukarki także należy sporo pozmieniać, w zależności od producenta i modelu.
Generalnie:
1. wybieramy typ papieru najbardziej odpowiadający stosowanemu przez nas – można coś wydrukować i wizualnie ocenić, czy przy takim ustawieniu pokrycie tuszem jest równomierne, bez smug i zacieków.
2. wyłączamy wszystkie opcje ICM (zarządzania barwą w sterowniku),
3. print quality – custom (ustawienia własne – tu najlepiej ustawić jakość maksymalną, drukowanie półtonów rozproszone)
4. color adjustment – manual,
5. wyłączamy wszystkie opcje optymalizujące zdjęcia – podbijanie kontrastu, barw – nic automatycznie!

Wydruk powinien wyschnąć przez jakiś czas (najlepiej 24 h ) – potem przy pomocy spektrofotometru i specjalnego oprogramowania mierzymy pola pomiarowe na wydruku, program porównuje je z plikiem referencyjnym (zawierającym wartości RGB wzorca ).
W zależności od jakości oprogramowania możemy wyliczyć profil z różnymi opcjami nasycenia, szarościami neutralnymi albo w odcieniu bieli papieru, z uwzględnieniem rozjaśniaczy optycznych zawartych w samym papierze (odbijają promienie UV i papier wydaje się bielszy – taki trick producentów), zoptymalizowanym oddaniem barw nasyconych albo w całym zakresie, a nawet z uwzględnieniem światła, w jakim wydruki będą oglądane (np. można zrobić profil pod konkretne światło w galerii, wtedy wydruki będą wyglądały optymalnie, szczególnie czarno-białe).
Opcji jest sporo, więc niedoświadczony posiadacz spektrofotometru może zmarnować mnóstwo materiałów i czasu, zanim dojdzie do zadowalającego wydruku.
Można zlecić tę ciężką pracę firmie specjalizowanej – ceny na polskim rynku wahają się od 50 do 750 (!) zł. netto za jeden profil drukarki – dla jednego układu papier-tusz-drukarka. Najlepiej znaleźć firmę, która daje gwarancję zadowolenia – nie zostawi klienta z nieciekawymi wydrukami, ale pokieruje i wyjaśni, gdzie leży błąd.
Wykonuję takie profile w swojej firmie – dla członków CB po promocyjnych cenach.

Ważne – po słabych drukarkach nie należy się spodziewać super wyników przy użyciu profili! Profile umożliwią tylko zobaczenie na ekranie skalibrowanego monitora tego, co potem otrzymamy z drukarki. Czasem jest to widok nieciekawy – dlatego zaleca się otwarcie gotowego do wydruku obrazka w 2 kopiach – obok siebie i konwersję jednej z nich. Zmiany na gorsze wystąpią prawie zawsze – ale wtedy mamy szanse ponaginać trochę krzywymi, tak, żeby kopia przeznaczona do druku zbliżyła się ponownie do oryginału.
Możliwe jest zrobienie idealnego profilu – opisującego dokładnie możliwości słabej drukarki, ale i zrobienie niedokładnego profilu doskonałej drukarki.
Wydruki należy oglądać przy właściwym oświetleniu. Standardem jest illuminant D50 – źródło światła zbliżone do dziennego. Można kupić wiele rozwiązań fabrycznych – niejednokrotnie za kosmiczne pieniądze, zapewniających odpowiednie warunki oceny.
Najtańszym, wypraktykowanym przeze mnie i wielu moich znajomych jest oświetlenie żarówkami Solux (http://www.eiko-europe.de/produkte/solux_technik.htm) Są to żarówki halogenowe w oprawie MR-16, 50W, 12V, 4700K . Sporo praktycznych uwag nad ich zastosowaniem jest w tym wątku anglojęzycznego forum: http://forums.robgalbraith.com/showf...fpart=all&vc=1
Wydruki na oprofilowanej drukarce należy wykonywać zawsze z tymi samymi ustawieniami w photoshopie/sterowniku drukarki, na tym samym papierze i z tym samym tuszem – jak się to zrobiło drukując test do profilowania.

Skaner:

Wykorzystuje się specjalny wzorzec (najczęściej) IT8.7 (w formie przeźrocza, negatywu lub wydruku – zależnie od rodzaju skanera).
Wzorzec jest skanowany na skanerze – także przy wyłączeniu wszelkiego podbijania krzywych, wyostrzania, opcji przywracania barw itp.
Podczas profilowania Epsona 4870 w pracy ustawiałem 300dpi , rodzaj dokumentu i wymaganą głębię bitową (24 albo 48 ) – przy opcjach automatycznych był przycisk „reset” – naciśnięcie rozwiązywało sprawę prostowania krzywych i innych automatyk, które się włączyły po wyświetleniu podglądu.
Zeskanowaną odbitkę wczytałem do programu do profilowania, dodatkowo z wzornikiem otrzymałem plik referencyjny zawierający dane pomiarowe (wzornika). Program pomierzył skan i porównał z danymi z pliku – szybko wyliczył profil i odtąd widzę wierne barwy na skanach

Istnieją darmowe programy do tworzenia profili skanera: http://www.argyllcms.com/ ,
dość tanie: http://www.pictocolor.com/incamera.htm ,
albo kosmicznie drogie jak Profile Maker firmy Gretag Macbeth (inne: google).

Problemem jest zdobycie wzornika – oryginalne tanie nie są. Dobrym rozwiązaniem jest zakup wysyłkowo: http://www.targets.coloraid.de/ - kupowałem, polecam.