
Zamieszczone przez
siudym
Kurcze jak zobaczylem info o tym EOS M to jedna sytuacja w glowie mi sie przypomniala, ktora kiedys az prosila sie o takiego EF bezlusterkowca... Chodzi o fotografie ptakow z czatowni, ile to razy czlowiek bal sie zrobic zdjecie aby lustro nie wystraszylo ptaka... I bylo myslenie - albo zrobie od razu skoro juz dany rarytas mi podlecial (drapiezne) ale on moze ucieknie, albo nie zrobie (poczekam) i moze zostanie dluzej i porobie lepsze fotki (ale moze odleciec i nie wrocic). Teraz nie bedzie tego problemu. Bajka.