Wąwóz jest strasznej jakości lub po strasznej obróbce...
Wąwóz jest strasznej jakości lub po strasznej obróbce...
5D MK III | 35 1.4 L II | 85 1.2 L II | 16-35 4.0 L IS | 40 2.8 STM
blog.marcinszymkowski.pl | instagram
Canon EOS 450D+S10-20/4,5-5,6 + C15-85 IS USM+C50/1,8+C55-250 IS
Wąwóz jest jaki jest i jaki był .
Jest całkiem niezłej jakości jak na wąwóz.Kwestia czy tak go widział ,chciał zobaczyć fotografujący jacek_73.
Jeśli tak ,to zdjęcie dobre.Jeśli inaczej to złe.
Inna bajka to jak ja bym to zrobił i obrobił.
[Prawdę mówiąc ,nie wiem.Raz tylko robiłem sandomierskie wąwozy lat temu parę i jeszcze RAWy czekają na wywołanie.]
Podsumowywując: wąwozy nie są strasznej jakości.Po prostu są.
Mają ten klimat, z drobną różnicą - w rzeczywistości (czyt. na papierze) nie wali tak seledynem po oczach. Przygotowując jednak pliki do neta nieopatrznie włączyłem auto-polepszacz i stąd ten wulgaryzm.
Z wąwozem jest kwestia podobna, tylko tutaj musiał spsuć robotę serwis hostujący obrazki. To co chciał pokazać fotografujący wygląda mniej więcej TAK
EDIT: czyli to co napisał janmar - zdjęcie z posta #5 to tragedia do kwadratu, po prostu złe
Ostatnio edytowane przez jacek_73 ; 19-07-2012 o 16:31
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Napiszę coś co jest trudne do zrozumienia a i ja wiem, że dzwonią ale dokładnie gdzie to może ktoś inny podpowie. Na zdjęciu nie musimy zamieszczać napisów takich jak na drzwiach dla blondynek typu „Ciągnąć” patrząc na zdjęcie powinniśmy czuć w jego odbiorze czy mamy do czynienia z wejściem lub wyjściem. Jest to częsty błąd popełniany przez slubniaków gdzie wejście do kościoła nie różni się od wyjścia. To o czym piszę to kierunki zdjęcia, fotografii. Wąwóz czy strumyk to droga ( nie moja ) i dobrze jest też poprzez mocne punkty obrazu określić jej kierunek. Droga prowadzi „gdzieś” lub „skądś” i to powinniśmy patrząc na zdjęcie czuć. Moment pośredni będzie odbierany jako „niezdecydowanie” Ja to nazywam stanem równowagi czyli nudą. Aby podnieść efekt można podzielić obraz tak jak na ostatnim linku 2/3 do 1/3 jeśli pokazujemy cykl zdjęć dotyczący jednego tematu to między innym kierunek będzie je łączył lub nie. Albo będziemy chcieli na nie patrzeć lub nie będzie na czym zaczepić oka. I jak ktoś nie będzie wiedział co ma napisać to napisze, że obróbka jest do bani. Bo to może napisać każdy nawet ignorant.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Landskejpowy glejmur - oczywiście masz rację. Ale nie zawsze tak będzie
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Fajne ostatnie choć ja bym chyba poczekał też aż te chmury wywieje. Trzy plany to prawie jak 3D
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Tak sobie (wakacyjnie-urlopowo) myślę, że to trochę jak z przywołaną już kiedyś w wątku różnicą pomiędzy wierszem a opowiadaniem:
- o pojedyncze zdjęcie (wiersz) łatwiej - tu czasem wystarczy mieć szczęście być w odpowiednim miejscu/czasie/porze/pogodzie,
- o reportaż (a tym bardziej film) znacznie trudniej - pojawia się czas, a i "opowiedzieć" coś trzeba.
PS
Wiggo zachował wigor!
EOS - conditio sine Kwanon...
Ostatnie fajne, szczególnie z chmurami. Jednak dla mnie trochę za niebiesko.
5D MK III | 35 1.4 L II | 85 1.2 L II | 16-35 4.0 L IS | 40 2.8 STM
blog.marcinszymkowski.pl | instagram