Nie da się łatwo odpowiedzieć na takie pytanie. Nie ma ustawień uniwersalnych, dobrych w każdych warunkach tak jak nie ma regułek na dobre zdjęcia. Gdzie jest "obiekt"? W rogu sali, na środku, z boku??? Itd. itp. Nie da się tak ustawić oświetlenia, żeby było dobre w całej sali. Nie ma szans.
Jako punkt wyjściowy - od czegoś trzeba zacząć - to stara zasada "jak nie wiesz jak to 45° na 2:1". Czyli lampy pod kątem ok. 45° po bokach aparatu. Nieśmiało zauważę, że proporcje 2:1 można uzyskać na dwa sposoby. Siłą błysku lub odległością. Odległość nie jest liniowa bo "siła" światła maleje w kwadracie (drugiej potędze) odległości. Baaaardzo przydatne byłyby pomiary ze światłomierzem na każdą z lamp przed imprezą. Bez przesuwania lamp się nie obejdzie.
Jedynym sensownym użyciem systemówek jest wykorzystanie ich do kontry lub oświetlenia/doświetlenia "czwartego planu". Delikatnie. Ja akurat lubię delikatną kontrę bo separuje obiekt od tła.
Wszystko będzie zależało od ilości posiadanych wyzwalaczy, wielkości sali, miejsca w którym fotografujemy, gustu i miliona innych rzeczy. Prostej reguły typu "po przekątnej" nie ma, nie było i nie będzie. Umiejętność wykorzystania światła jest kluczowa w fotografii i wyjaśnia dlaczego jedni zarabiają lepiej inni gorzej. Nie wystarczy kupić lampy i już będą świetne zdjęcia. Trzeba naprawdę sporo ćwiczyć, żeby szybko poustawiać lampy w nowym miejscu.