Tutaj chyba nie chodzi o minimalizm, ale o idee wesela. Niektórzy zapominają że wesele jest po to aby się weselić, a pierwsze skrzypce gra na nim wodzirej a nie fotograf. Fotografa powinno jakby nie być...im bardziej potrafi być niewidzialny tym większy sukces osiągnie.
*Nie jest to żadna prawda objawiona, tak mi się tylko pomyślało![]()