Witajcie!
W sobotę robiłem foty na pikniku, gdzie niestety sprzedawali również piwo :/
Aparat miałem na ramieniu i koleś niosąc dwa piwa wpadł na mnie (ja stałem w miejscu) i wylał piwo na aparat.
Aparat był wyłączony, bo co ciekawe już skończyłem i miałem uciekać do domu. Od razu wyjąłem baterię i go powycierałem, wyciągając ustami powietrze i za razem piwo z zakamarków aparatu.
Sprzętu jeszcze nie włączyłem, cholernie się boję. No i teraz pytanie co robić, bo aparat kupiłem w saturnie (raty bez odsetek heh) i dokupiłem gwarancję, z tym, że z tego co wiem to już nie jest gwarancja canona i co za tym idzie nie chcę jej stracić skoro za nią zapłaciłem. Teraz nie wiem gdzie wysłać sprzęt, czy najpierw ryzykować i go włączać, czy od razu wysyłać do servisu z saturna czy może canona??
Pomóżcie please, bo jestem lekko załamany((((