Akurat nie na tym polega największe draństwo tego podatku. Nazywanie go równym dla najbogatszych i najbiedniejszych też nie do końca jest zgodne z prawdą - bogatszym (czytaj: prowadzącym działalność gospodarczą i mającym możliwość odliczania VAT) zdecydowanie łatwiej go uniknąć.
PS: A podatek stanowy w USA jest różny w zależności od dochodów?