Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 196

Wątek: Wałki na Vacie

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie Awatar Goomis
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    36
    Posty
    1 893

    Domyślnie

    No bardzo ciekawy i bzdurny artykuł...
    Ciekawe jak to jest, że kupuje w hurtowni bez VATu? To, że się coś kupuje w hurtowni nie oznacza, że płaci się tam "przy kasie" cenę netto (chyba, że na firmę, ale nie na handel tylko wciąga się sprzęt w ewidencję to sobie wtedy VAT można odliczyć, ale i tak trzeba go zapłacić kupując sprzęt). Z tego co widzę to strona to jakiś studencki blog. Doprawdy zabawne są te bzdury tam wypisane. Wyliczenia pewnie robił student z tak egzotycznych kierunków jak np. filozofia, czy inne "znawsto" lub też "logia" co z ekonomii wie tyle, że 0,5 litra w żabce na dole kosztuje 18zł i z kasy od rodziców może sobie pozwolić na maksymalnie 10takich w miesiącu
    Albo jeszcze obstawiam skrzywdzoną konkurencję co nie ma obrotu przez własną pazerność i windowanie i tak wysokich cen w górę
    5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk

  2. #2
    Grzeczny i układny podpis Awatar Merde
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    Kraków
    Wiek
    46
    Posty
    7 756

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Goomis Zobacz posta
    Wyliczenia pewnie robił student z tak egzotycznych kierunków jak np. filozofia, czy inne "znawsto" lub też "logia" co z ekonomii wie tyle, że 0,5 litra w żabce na dole kosztuje 18zł i z kasy od rodziców może sobie pozwolić na maksymalnie 10takich w miesiącu
    Nie wiem jak z ekonomią, ale z matematyką u niego też krucho.
    Nawet jeśli ktoś płaci "bez VAT-u", to nie kupuje o 23% taniej, tylko o około 19%.
    I don't pretend to understand Brannigan's Law. I merely enforce it

  3. #3

    Domyślnie

    Darx - to samo powiesz o szkole podstawowej? Wykształciło cię państwo, studia zaoczne tez istnieją na psństwowje uczelni więc dzięki temu, mogłeś wogóle studiować. Wiele rzeczy opłacane jest z podatków. Nie wiem u kogo szukałeś pracy ale myślę, że nie potrzebnie się frustrujesz całą sytuacją. A taka frustracja na pewno nie powinna być przyzwoleniem na popełnianie przestępstw typu niepłacenie podatków i ogólnej akceptacji tego faktu. Jak się ma coś poprawić inaczej? Nie podoba się kumuś w jakim kraju żyje i co ten kraj mu oferuje, zawsze można wyjechać.

    Faktem jest, że można kupić w niemczech na "firmę" bez VAT (netto) bo teoretycznie dolicza się go w polsce. Niemcy, czesi i inni boją się sprzedawać polakom nawet ze sprawdzonymi papierami w ten sposób bo urząd potem ich ściga za te podatki, bo polacy kombinują. To też fakt. Są jednak miejsca gdzie przygodny handlarz może się zaopatrzyć, nie tylko w asortymencie foto, ale to ma krótkie nogi. WS w końcu znajdzie tak czy inaczej. Mam znajomego w branży maszynowej który sprzedawał narzędzie przez 1.5 roku na allegro bez papieru i okazyjnie, zdziwił się jak mu ABW "weszło na chatę" i podliczyli go odpowiednio.

    Abstrahując od wyliczeń, na tym blogu przedstawiono dokładnie taki przypadek o jakim słyszałem i opisano mechanizm jego działania. Znane sa przypadki gdy kupuje się na firmę "słupa" a jak urząd wchodzi to się okazuje, że delikwent nie żyje, nie istnieje albo śpi pod mostem w kartonie. Więc obieg papierów, ślady itd oraz kombinatorstwo nie ma sobie granic. Polak potrafi. Ale do czasu. Przeglądajac strony urzędów skarbowych można czasami trafić na licytację majątków ludzi prowadzących takie przygodne interesy co łatwo potem zweryfikować przez google.

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar Sergiusz
    Dołączył
    Jan 2008
    Miasto
    mazowiecka wioska
    Posty
    2 708

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez loco1 Zobacz posta
    Darx - to samo powiesz o szkole podstawowej? Wykształciło cię państwo,
    Chyba żartujesz? Jeśli Państwo wprowadza obowiązek nauczania do 18 lat to ma w tym interes. Określa jakie podręczniki i inne pomoce dydaktyczne należy nabyć drogą kupna i o ile mi wiadomo bezpłatne nie są. Do tego ten cały majdan do plecaka: ołówki, gumki myszki, zeszyty, kredki, strój na WF i biznes się kręci. Komitet Rodzicielski... A nauczanie jest bezpłatne. Tak, tak...

  5. #5
    Pełne uzależnienie Awatar Goomis
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Bydgoszcz
    Wiek
    36
    Posty
    1 893

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Sergiusz Zobacz posta
    Chyba żartujesz? Jeśli Państwo wprowadza obowiązek nauczania do 18 lat to ma w tym interes. Określa jakie podręczniki i inne pomoce dydaktyczne należy nabyć drogą kupna i o ile mi wiadomo bezpłatne nie są. Do tego ten cały majdan do plecaka: ołówki, gumki myszki, zeszyty, kredki, strój na WF i biznes się kręci. Komitet Rodzicielski... A nauczanie jest bezpłatne. Tak, tak...
    No i jeszcze warto zaznaczyć, że kiedyś to i kilkoro rodzeństwa po sobie przejmowało książki. Niestety komuś to mocno przeszkadzało i teraz rotacja w podręcznikach jest co 2-3lata. Więc nawet nie tyle co nie dostaniesz po rodzeństwie książki to też nawet nie odzyskasz części środków na sprzedaży...
    5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez loco1 Zobacz posta
    Darx - to samo powiesz o szkole podstawowej? Wykształciło cię państwo, studia zaoczne tez istnieją na psństwowje uczelni więc dzięki temu, mogłeś wogóle studiować.
    Gdyby państwo poczuwało się do kształcenia, to kształciło by w takich kierunkach jakie są potrzebne, nie zaś tak jak to jest obecnie, że szkoli się wszystkich w jakimkolwiek kierunku, a potem pracy nie ma dla tak dobrze wykształconych. To, że narobiło się magistrów różnych wcale nie świadczy o tym że jest tak dobrze. ta sytuacja powoduje zwiększenie wymagań pracodawcy a to że brak w danym kierunku w jakim pracodawca potrzebuje skłania do obniżek pensji.

  7. #7
    Pełne uzależnienie PREMIUM member Awatar MMM
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    47
    Posty
    4 250

    Domyślnie

    No ale chyba nie uważacie że na kształceniu państwo zarabia?
    Problem raczej jest w tym, że to ogromna i bezwładna w swojej masie instytucja odporna na zmiany, a do tego zarządzana przez niekompetentnych ludzi co skutkuje niskim poziomem edukacji.
    W innych dziedzinach jest często podobnie. Ostatnio chciałem dostać się do laryngologa - wyznaczono mi termin za ... 3 miesiące . Poszedłem do prywatnego gabinetu bo przecież nie będę czekać do września i zapłaciłem ze swojej prywatnej kasy. I za co ja płacę składkę zdrowotną?

  8. #8
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    371

    Domyślnie

    1. znanych z forum sprzedawców gorąco polecam, nie tylko ja vide odpowiednie wątki w dziale co gdzie za ile
    2. zus = piramida ponziego, dla ciekawych
    3. obywatelskie nieposłuszeństwo to imo przejaw zdrowego rozsądku i jakby nie patrzeć niepoddawanie się kryzysowi
    4. te bzdurki w blogu jednak szargają czyjeś dobre imię - ja bym już był na kawce u prawnika

    peace
    papa 5D2 | EOS R | RF 24-105 L IS NANO| Sigma 15 | EF 24 L II | EF 16-35 L II | EF 50 L |EF 70-300 IS II NANO | TS-E 24 II

  9. #9
    Pełne uzależnienie PREMIUM member Awatar MMM
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    47
    Posty
    4 250

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bmfcker Zobacz posta
    3. obywatelskie nieposłuszeństwo to imo przejaw zdrowego rozsądku i jakby nie patrzeć niepoddawanie się kryzysowi
    Masz na myśli niepłacenie podatków?
    Ja bym tego "nieposłuszeństwem" nie nazywał. Osobnym tematem jest to, że jak się patrzy na to co potem się z tymi podatkami dzieje, jak się ogląda ten muppet show w sejmie to motywacja do płacenia jest żadna i traktuje się temat jak przykry obowiązek.

  10. #10
    Pełne uzależnienie Awatar allxages
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    2 549

    Domyślnie

    Co do studiowania i braku pracy. To mój ulubiony argument, że skończyłem studia i nie mam pracy. Szkoda tylko, że jak studiowałem sam to miałem wrażenie, że 80% osób na uczelni nie powinno być dopuszczone do studiów w ogóle. W szkole średniej przepchani, na studiach też, po 40tu poprawkach. Wybaczcie, ale który pracodawca chciałby półgłówka? Studia nie są oceną jakości nikogo, bo zbyt łatwo się na nie dostać, a że łatwo je przejść to wystarczy popatrzeć jak większość studentów zamiast zdobywać wiedzę i doświadczenie, zwyczajnie imprezuje przez 5-6 lat. A później, że im się niby należy? Pracodawca płaci z własnych pieniędzy i nie dziwię się, że dobiera sobie tylko tych co znają się na robocie. Osobiście jak zatrudniam w mojej firmie nowych pracowników, to na rubrykę wykształcenia nawet nie patrzę. Zaczynam od doświadczenia. A argument, że po studiach nie ma się doświadczenia jest idealnym, aby kandydata skreślić z listy. Przez 5 lat można mieć bardzo dużo doświadczenia. Wystarczyło pracować i mieć pojęcie o tym co się robi.

    Cytat Zamieszczone przez Goomis Zobacz posta
    No bardzo ciekawy i bzdurny artykuł...
    Ciekawe jak to jest, że kupuje w hurtowni bez VATu? To, że się coś kupuje w hurtowni nie oznacza, że płaci się tam "przy kasie" cenę netto (chyba, że na firmę, ale nie na handel tylko wciąga się sprzęt w ewidencję to sobie wtedy VAT można odliczyć, ale i tak trzeba go zapłacić kupując sprzęt). Z tego co widzę to strona to jakiś studencki blog. Doprawdy zabawne są te bzdury tam wypisane. Wyliczenia pewnie robił student z tak egzotycznych kierunków jak np. filozofia, czy inne "znawsto" lub też "logia" co z ekonomii wie tyle, że 0,5 litra w żabce na dole kosztuje 18zł i z kasy od rodziców może sobie pozwolić na maksymalnie 10takich w miesiącu
    Albo jeszcze obstawiam skrzywdzoną konkurencję co nie ma obrotu przez własną pazerność i windowanie i tak wysokich cen w górę
    Myślę Goomis, ze powinienes jednak wrocic do liczenia studenckich flaszek w Żabce, bo na prawie gospodarczym to jednak w ni ząb się nie znasz. Kupująć w UE nie płaci się VAT u sprzedawcy, wynosi o 0% albo jest zwolniony (nie pamiętam teraz). Więc Twoje "wydaje mi" się jest na poziomie tej żabki.
    Kolejna sprawa, że żadnego śladu nie zostaje, bo zwyczajnie bierzesz w niemczech towar na różne ściemnione firmy i już. Płacisz netto, nie ma to związku z Twoją działalką. Koniec kropka. Jak się postarasz to możesz kupić towar na kogoś innego. Na MMM akurat nie kupisz, bo hurtownia sprawdzi jego NIP (właśnie to zrobiłem) i wyskakuje jako nieaktywny w EU więc brzmi podejrzanie. Ale wystarczyłoby zgarnąć wszystkie dane kogoś z aktywnym numerem VAT w EU (tego jest setki) i podać w hurtowni na fakturkę. Zapłacimy gotówką i już. Mamy towar w cenie netto, faktura do kosza. Rachunek z niemieckiej hurtownii możemy sobie sami wypisać.

    Oczywiście to jeden ze sposobów. PRzy założeniu odbioru osobistego i zmienianiu danych na fakturę, to jednak sprzedawca powinien skumać, że coś jest nie tak, bo jedna osoba nie prowadzi iluśtam firm. Z drugiej strony i to da się załatwić.

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •