Cytat Zamieszczone przez Fly Zobacz posta
cześć,

Pytanie jeszcze, czy jest to podróż samodzielna.. jedziesz, zwiedzasz i robisz fotki, ty decydujesz, gdzie i kiedy idziesz i co robisz.
Wówczas biorę wszystko co w podpisie i mam w hotelu, w dany dzień, na konkretne wyjście, wiem gdzie idę, co będę robić i biorę 1-2 szkła pod tematy foto. Do tego w najbliższym czasie dojdzie UWA jakieś.

Jeżeli jest to wycieczka zorganizowana i "gonisz" 10-15 osób to nie masz czasu na poszukanie kadru, zmiany szkieł ... wówczas 24-105 na stałe + ewentualnie 35/2 na brak światła do jakichś wnętrz.

24-105 ma na najlepszy zakres ogniskowych i stabilizacja jest na prawdę dobra.

pzdr,
Raz tak zrobiłem, z tym hotelem. Dwa body + 17-40, 28, 50, 135. Skończyło się na 17-40 zapiętym na 60D przez większość czasu i stresem że zostawiłem cały sprzęt (nieubezpieczony) w hotelu, co "nie ponosi odpowiedzialności"...

Zestawy UWA + tele są fajne, używałem jakiś czas 17-40L i 70-200L, ale dziura w ogniskowych była dla mnie za bardzo męcząca. Skończyło się na zestawie 17-40L na 60D i 70-200 na 5D, żeby zachować chociaż trochę ciągłości ogniskowych.

Teraz planuje nieco inaczej, mam zamiar wydać na zestaw podróżny ok. 1000$, z tym, że głównie pod kątem wygody. I jak dla mnie, zestaw 40/2.8 pancake + 28-135IS za 550$ brzmi zdecydowanie lepiej od 24-105L za 850$ (mowa o używkach).

Zalety są dosyć oczywiste, szkła są tanie (nie trzeba się bać że coś się może z nimi stać), zdecydowanie mniejsze i lżejsze od odpowiedników z czerwonym paskiem, mają mniejsze średnice filtra (tu znowu, koszty), a jak coś się stanie z zoomem, to 40mm jest na tyle uniwersalne że można sobie tym dopstrykać do końca wakacji. :-)