Jeszcze do niedawna mój komplet podróżny wyglądał tak: 35/2 + 24-105 i załatwiał niemal wszystkie potrzeby fotograficzne w dowolnych okolicznościach przyrody. Niestety, ostatnio w dość krótkim czasie ten ostatni wylądował kilka razy w serwisie i przestałem mu ufać.
Co prawda, w tym roku postanowiłem wystartować z zestawem 17-40 + 35/2 + 70-200/4IS, niemniej podtrzymuje opinię, że jak się tylko trafi na pozbawiony wad egzemplarz 24-105, to jest to wprost idealny obiektyw walk around dla FF.