Zamiast zastanawiać się, co ile ma czystości, proponuje zrobić zwykły test: Wylać na lustro szko trochę tego "wywaru" do czyszczenia szkieł i, obok prysnąć trochę IPA ( o dowolnej klasie czystości) i poczekać aż odparują i porównać ślady pozostawione na szkle.
U mnie zawsze wygrał izopropanol...