Dzieki wszystkim za odpowiedzi
85mm nie podchodzi mi.
mialem, korzystalem, sprzedalem.. (mimo iz do samego obiektywu 85/1.8 nie mialem zadnych zastrzezen - tylko ogniskowa jakas taka nijaka imho)
100L tez mialem i to wogole jest killer straszny pod kazdym wzgledem, w zasadzie obiektyw bez wad - ale jednak f/2.8 to dla mnie za ciemno jak do slubow..
stabilizacja, mimo iz cholernie skuteczna nie zastapi krotszych czasow migawki.
odkrylem, ze 100mm mi pasi, to juz jest w miare konkretne tele jak do zastosowan portretowych, jednak skoro w systemie canona jest rowniez 135L to chyba z jakiegos powodu jest "lepszy" i drozszy od zwyklej setki.
Ogolnie wychodze z zalozenia ze powinno sie wybierac najlepsze to, co dany system ma do zaoferowania - a obiektyw o ogniskowej 135mm i swietle 2.0 z AF ma chyba tylko canon zdaje sie?
Po prostu brakuje mi "wow" ze zdjec z setki..
Takiego "wow" jak mam b. czesto przy ogladaniu zdjec z 24L i 50L
Akurat 135mm prawdopodobnie nigdy bym w pomieszczeniu nie uzyl.
Juz 50mm w pokoju to ciasnawo.
135mm tylko na plener wlasciwie, no i od czasu do czasu do lapania "emocji" w kosciele czy na sali weselnej, bez pchania sie aparatem na twarz fotografowanej osoby ;]
o, i o taka informacje mi chodzilo - dzieki serdeczne!
tak wlasnie myslalem, ze "magia 135L" (wzgledem 100/2.0) to w duzej mierze efekt placebo
Jeszcze pozostaje kwestia uszczelnien oraz trwalosci samej obudowy.
musze zdaje sie kupic czteropak żubra, wypic go, osiagnac stan nirvany i znalezc w sobie odpowiedz, czy warto zamienic 100/2.0 na 135L doplacajac 2000 pln dla uszczelnien, pancernej konstrukcji..
.. kosztem wagi, rozmiaru - czyli mobilnosci ;]
ehh te obiektywowe dylematy.. kiedy to sie skonczy![]()