[PioterD] Fotografia Ślubna

[horak]

Widziałem zdjęcia ślubne wielu fotografów ślubnych z długoletnim stażem, własnym studio, które były często i gęsto gorsze od twoich. Myślę, że na początku swojej drogi nie masz się czego wstydzić, a jeśli chodzi o taki sam odcień koloru skóry na każdym zdjęciu to tu i wielu pro zdarzają się wpadki. Pokazując swoje prace na tym forum musisz liczyć się z krytyką osób, którzy fotografię ślubną traktują jak relikwie zarezerwowaną tylko dla profesjonalistów i najlepszych w tej dziedzinie.

[dinderi]

Umieszczając zdjęcia tutaj liczyłem się z każdymi uwagami więc i to postaram się poprawić.

Nie wiem czy MUSISZ to poprawiać. Ja nie jestem i nie chce być fotografem ślubnym więc nie uważam sie za autorytet w tej dziedzinie. Kilka ślubów w zyciu zrobiłem, ale to nie jest dziedzina fotografii, która mnie podnieca. Uważam, że jest niezwykle ograniczająca psychicznie więc, kiedy ktoś sie juz w niej "zamknie", to potem juz nigdy nie będzie z niego dobrego fotografa innych dziedzin. Wpada się w taki idiotyczny zachwyt nad kiczem, że wszystko co jest kiczem, wydaje się sztuką.
To zwykłe, komercyjne kotleciarstwo, w którym więcej liczy się sprawność w obsłudze fotoszopa, niż umiejętność komponowania kadru. A miarą artystycznego wyrazu jest ilośc zleceń... A wraz ilościa tych zleceń, rośnie kosmate i obrzydliwe ego.
Więc jeśli chcesz zostać "fotografem ślubnym", może powinieneś robić skośne kadry. Bo to takie artystyczne jest i słodkie.
Ja uważam to za bład, na który zwracam uwagę, tak jak i na przypadkowo poucinane kończyny. Mi tez się zdarzają. Przy czym, przestaje mi to przeszkadzać, kiedy na zdjęciu dzieje się coś ciekawego. Ale w fotografii ślubnej, to niezwykle rzadkie zjawisko, bo i sytuacja banalna.

Widziałem zdjęcia ślubne wielu fotografów ślubnych z długoletnim stażem, własnym studio, które były często i gęsto gorsze od twoich.

Fakt.

Myślę, że na początku swojej drogi nie masz się czego wstydzić

Fakt

[horak]

Bez przesady, nie każdy kończy w śmietniku lecz każdy ma szanse się w nim zlaleźć. Jak będzie z kolegą to czas pokaże.

[xsardas]

Zgadza się. Są także i całkowicie nieostre - nie jest to wina kompresji.

Ja ujmę to tak, wole mieć nietrafione i nieostre fot z ciekawym momentem, niż ostre i perfekcyjnie trafione foto bez wyrazu i emocji

[jacek_73]

Ja ujmę to tak, wole mieć nietrafione i nieostre fot z ciekawym momentem, niż ostre i perfekcyjnie trafione foto bez wyrazu i emocji

A możesz rozwinąć i wyszczególnić mi te pierwsze? Tak wiem...pytanie lamera...

[Jago]

Ja ujmę to tak, wole mieć nietrafione i nieostre fot z ciekawym momentem, niż ostre i perfekcyjnie trafione foto bez wyrazu i emocji

Tylko rzecz w tym, aby te pozytywy z sobą połączyć.
Generalnie jednak w #19 dinderi wszystko powiedział w temacie.