Jest tam jeszcze jedno ciekawe stwierdzenie:

"(...)powstają firmy, którym opłaca się sprowadzać i sprzedawać te produkty w Europie nawet mimo, że mogą być trudności z zapewnieniem obsługi gwarancyjnej. (...)"

Nie wierzyłem, jak to usłyszałem, ale w grudniu rozmawiałem z Panią ze sklepu Foto Mat w Gdyni. Powiedziała mi, że serwis Canona ma następujący "prikaz": w pierwszej kolejności serwis gwarancyjny, potem pogwarancyjny (normalka), a serwis produktów zakupiony poza Europą - w dalszej kolejności, dłuzej niż ustawowe 2 tygodnie.