"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
"Nie wiesz i pytasz - wstydzisz się raz;
Nie wiesz i nie pytasz - wstydzisz się całe życie"
50D; SIGMA 17-50 f/2.8; TAMRON 70-200 f/2.8; Peleng 8mm / E-400; ZD17,5-45; ZD40-150
tylko... czy to jest ważne??? "Galeria - zapraszam."
ah![]()
ale w obiektywnie jest pełna dziura i zdjecie oczywiscie rozmazane
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ah ustawiłam najniższą przysłonę zamiast na odwrót... blondynka nie ma co
mam za to kolejne pytania:
czy ten obiektyw ma być tak bardzo delikatnie przykręcony do pierścienia, jak chce pokręcić zoomem to zaraz mi wypada i jak ustawić ostrość skoro w tym miejscu jest przyczepiony?
Ostatnio edytowane przez dusiowa ; 22-06-2012 o 18:40 Powód: Automerged Doublepost
Dziękuję za odpowiedź, chociaż jakoś ciężko to widzę. Czy podczepienie heliosa pod kita daje lepszy efekt? albo chociaż łatwiejszy? mam nadzieje, że z zenita uda mi się zdjąć obiektyw
Zależy co rozumiesz pod pojęciem lepszy efekt, ale ani skala odwzorowania nie będzie większa ani jakość nie będzie lepsza a dodatkowo otrzymasz ciemność w wizjerze i chyba winietę (choć tu nie mam pewności, nie kombinowałem z tym połączeniem)
Jeżeli zależy Ci na dużej skali odwzorowania najlepiej stosować ogniskowe ~28mm z pierścieniami (oczywiście odwrócony obiektyw). Co ciekawsze różne stałki 28mm dadzą lekkie różnice w skalach odwzorowania... czyli np. takumarem 28mm będzie inna skala, vivitarem 28mm będzie inna i kitem ustawionym na 28mm też będzie inna, nie dużo ale różnica jest (odległość ostrzenia też się zmienia).
Kolejnym problemem w połączeniu odwrotki z pierścieniami jest ciemność w wizjerze... przy słabym świetle nie widać nic, przy lekkim kontury obiektu.
Żeby pokazać, że da się przymierzyć z ręki, jakiś tam gniot na próbę stacka z ręki.. na łące.
Zdjęcie
Canon 28/2.8 na odwrotce z 1 kompletem pierścieni pośrednich.
Przy tak małej głębi można uciec się do stackowania czyli wykonania kilku zdjęć z różnym rozłożeniem płaszczyzny ostrości a następnie połączenia ich w post procesie tak, żeby sztucznie zwiększyć głębie. Aha... no i przy większych skalach dopalanie lampą z dyfuzorem jest konieczne bo światła jest po prostu za mało. W wizjerze oczywiście ciemność. Najpierw popróbuj z jednej klatki.
Żebyś się nie zraziła moja rada jest taka... na próbę podepnij odwróconego kita, zrób dyfuzor na lampę wbudowaną. Obiektyw wcześniej domknij do ~f/11, czas około 1/80, iso100-200 i have funTo tak na próbę, później już myślę, że załapiesz jak to działa. Pamiętaj, żeby nie przymykać zbytnio... dyfrakcja czasami gorsza od minimalnie większej głębi
Podlinkuj jakieś zdjęcie i napisz co byś chciała w nim zmienić, łatwiej będzie cokolwiek powiedzieć.
Już wiem o co chodziło, nie dokręcałam obiektywu. Przyszedł tata, który lata temu pasjonował się fotografią, dokręcił i jest git. Straaaasznie blisko trzeba podchodzić. Jak udało Ci się tak muszkę sfotografować?
Oczywiście teraz ciemno już to czas naświetlania po 10 sek, dwa zdjęcia udało mi się zrobić takie byle jakie. Mam nadzieję, że da radę z ręki kiedyś focić.
Dziękuję Ci za rady, będę eksperymentować![]()