Nie widze nic niepokornego w tym, ze ktos domaga sie zaplaty za swoja prace. Asystent to nie student-stażysta, za prace nalezy zaplacic, nawet jesli tylko nosil by torbę
Wiesz jeśli to istotnie asystent. Bo jeśli uczeń to powinien płacić za lekcje .
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss." Kapitan Wagner