Sprzęt do ślubów cz. III

[BeatX]

na wesela/repo w zupelnosci wystarcza 430ex.
na plenery jak chcesz blyskac w pelnym sloncu to 430ex daje za malo mocy, trzeba cos przynajmniej pokroju 580ex, albo jakiegos studyjnego killera.
natomiast jak chcesz sobie blyskac w plenerze po zachodzie slonca to 430ex styka w zupelnosci (malo kiedy wykorzystuje sie pelna moc lampy)
reasumujac: 580ex to tylko jak ma sie zajawke ze strobingu w pelnym sloncu, i tylko wtedy.
w kazdych innych warunkach mocy blysku z 430ex starczy az za bardzo (pomijam swiecenie w studio, to to zupelnie inna bajka)
lepiej kupic jasna stalke + 430ex, niz obojetnie jakiego zooma f/2.8 + 580ex.

amen ;]

[liquidsound]

Mam obie lampy, używam 580 bo dużo szybciej wprowadza się korektę mocy błysku pokrętłem. W 430 jest to upierdliwe bo te przyciski są tragiczne.

[Merde]

Mam obie lampy, używam 580 bo dużo szybciej wprowadza się korektę mocy błysku pokrętłem. W 430 jest to upierdliwe bo te przyciski są tragiczne.

To może pora odkryć możliwość korekty błysku z poziomu korpusu? ;-)

[BeatX]

To może pora odkryć możliwość korekty błysku z poziomu korpusu? ;-)

o tym samym pomyslalem.
ja korekcje sily blysku w mojej 430ex ustawiam tylko i wylacznie jak blyskam w pelnym manualu na lampie.
w przypadku ettl zawsze kompensuje moc flesza z poziomu body ;]

[liquidsound]

To może pora odkryć możliwość korekty błysku z poziomu korpusu? ;-)

W 1Ds?

[crazy]

Ja swoja 580EX mam już chyba ze 3 lata i nadal działa. Błyskam wtedy kiedy musze(wesele), plenery zawsze więc lepiej dołożyć i kupić porządną.

[Pumba_]

Mi nowe te eneloopy wyciągnięte z pudełka wsadzone do lampy przy błyskaniu 430EXII -3 do -1 wytrzymały w zasadzie cały dzień poprawin i jeszcze żyły i lampa ładowała się dla mnie wystarczalnie. Nigdy chyba nie używałem pełnej mocy lampy. Jako totalny amator potwierdzam, że ta lampa w zupełności wystarcza. Osobiście plątam się po ślubach tak jako 2 albo jak jest okazja. Zacząłem od 350D z Tamronem 17-50 bez VC i średnio polecam ten zestaw chyba że ktoś ma cierpliwość do wybierania trafionych zdjęć albo ja jestem po prostu kiepski. 350D z Tamronem w miejscu gdzie fajnie mieć to 2.8 w obiektywie, trafia jak dla mnie dość loteryjnie plus ustawianie ostrości jest uciążliwe(w momentach prawie ciszy w kościele). Nie mam pojęcia jak sprawa ma się z tym z VC czy lepiej czy gorzej. Odstawiłem ten obiektyw dla 17-40 i nie żałuje pod żadnym względem(nie te półki cenowe ale cena nowego 17-50 prawie podobna do używki 17-40,w.g mnie warto pomyśleć). Nie jestem jakimś onanistą światła zastanego jak się da to się da, a błysnąć i tak czasami błyskam dla pewności przy długich czasach żeby "zamrozić". Nie wiem jak wy, ja do tej dziedziny fotografii podchodzę z pełnym spokojem w zupełności, nie traktuje tego pod względem zarobkowym. Taka prawda trzeba wiedzieć co młodzi chcą na zdjęciach przed weselem i da się to wykonać spokojnie bez sztabu osób, kilkunastoletniego doświadczenia i jeszcze większego zaplecza sprzętowego. Teraz udało odłożyć się trochę kasy, trochę mam sprzętu nie używanego(na sprzedaż) i stoję przed dylematem kasa jest i co dalej, nie było kasy nie było problemu. Takie małe pytanie jak sprawuje się 7D na ślubach? Jeśli chodzi o samo użytkowanie, nie brakuje tam tej magii, kiepsko wypada w porównaniu z 5DII?. Czy warto kupić 5DII dla "komfortu", czyli dla tej magii i szerokość obiektywów w końcu. 5DII nie jest za wolne przy pełnych RAW'ach w czasie szybszych akcji? Na przemiennie używam autualnie body 350D i 40D, więc przesiadka na co kolwiek przyniesie pewnie rezultaty na plus, w 40D nie brakuje mi w zasadzie nic oprócz ISO lepszego czasami żeby to 3200 nie szumiało tak.

Pozdrawiam, Pumba_.

[Mad_Mac]

Y

Mi nowe te eneloopy wyciągnięte z pudełka wsadzone do lampy przy błyskaniu 430EXII -3 do -1 wytrzymały w zasadzie cały dzień poprawin i jeszcze żyły i lampa ładowała się dla mnie wystarczalnie. Nigdy chyba nie używałem pełnej mocy lampy. Jako totalny amator potwierdzam, że ta lampa w zupełności wystarcza. Osobiście plątam się po ślubach tak jako 2 albo jak jest okazja. Zacząłem od 350D z Tamronem 17-50 bez VC i średnio polecam ten zestaw chyba że ktoś ma cierpliwość do wybierania trafionych zdjęć albo ja jestem po prostu kiepski. 350D z Tamronem w miejscu gdzie fajnie mieć to 2.8 w obiektywie, trafia jak dla mnie dość loteryjnie plus ustawianie ostrości jest uciążliwe(w momentach prawie ciszy w kościele). Nie mam pojęcia jak sprawa ma się z tym z VC czy lepiej czy gorzej. Odstawiłem ten obiektyw dla 17-40 i nie żałuje pod żadnym względem(nie te półki cenowe ale cena nowego 17-50 prawie podobna do używki 17-40,w.g mnie warto pomyśleć). Nie jestem jakimś onanistą światła zastanego jak się da to się da, a błysnąć i tak czasami błyskam dla pewności przy długich czasach żeby "zamrozić". Nie wiem jak wy, ja do tej dziedziny fotografii podchodzę z pełnym spokojem w zupełności, nie traktuje tego pod względem zarobkowym. Taka prawda trzeba wiedzieć co młodzi chcą na zdjęciach przed weselem i da się to wykonać spokojnie bez sztabu osób, kilkunastoletniego doświadczenia i jeszcze większego zaplecza sprzętowego. Teraz udało odłożyć się trochę kasy, trochę mam sprzętu nie używanego(na sprzedaż) i stoję przed dylematem kasa jest i co dalej, nie było kasy nie było problemu. Takie małe pytanie jak sprawuje się 7D na ślubach? Jeśli chodzi o samo użytkowanie, nie brakuje tam tej magii, kiepsko wypada w porównaniu z 5DII?. Czy warto kupić 5DII dla "komfortu", czyli dla tej magii i szerokość obiektywów w końcu. 5DII nie jest za wolne przy pełnych RAW'ach w czasie szybszych akcji? Na przemiennie używam autualnie body 350D i 40D, więc przesiadka na co kolwiek przyniesie pewnie rezultaty na plus, w 40D nie brakuje mi w zasadzie nic oprócz ISO lepszego czasami żeby to 3200 nie szumiało tak.

Pozdrawiam, Pumba_.

7d more da ci troche lepsze ISo ale nawet stare 5d kładzie 7d pod tym względem na łopatki. Obraz na Ff to inna bajka o szerokości nie wspominając. Moim zdaniem kupując 7d zyskasz bardzo niewiele bo 40d ma porządny af a i wiecej klatek niż 3-4 na sekundę ci nie potrzebne. W zasadzie ja nigdy nie robię serii.

[liquidsound]

To ja się pochwalę

zamieniłem 35L na 24-70L i 50 1.4. Teraz poluję na 85L i 50L

[kosdkp]

i nie wydaje mi sie, zeby ktoras lampa montowana na stopce miala zabezpieczenie przed przegrzaniem. uzywasz rozsadnie, albo walisz lapme i jedziesz do konca - tematu lub lampy

Jak nie, jak tak.
NAwet YongNuo YN-565EX, ma zabezpieczanie przed przegrzaniem.
Mnie osobiście bodaj ze 2 razy 580EXII zawołała "stop ciepło mi" choć dioda sygnalizowała naładowanie.

To ja się pochwalę

zamieniłem 35L na 24-70L i 50 1.4. Teraz poluję na 85L i 50L

Nie może być. Koniec świata.
A czemu nie 16-35 II ?:grin: