Witam kolegów ponownie. Nie wiem czy mogę tutaj zadać to pytanie ale jest częśćiowo związane z 650d więc napiszę tutaj.Po przeanalizowaniu prawie wszystkich aparatów w przedziale cenowym do 3000 tys z podstawowym obiektywem zdecydowałem się na 650d. Myślałem nad Sony a57 nawet a58 którego premiera była niedawno, Pentax KX30,Nikon5200 ale ostatecznie Canon najbardziej mi podchodzi. Myślałem też nad 60D ale jednak 650d jest trochę nowszym rozwiązaniem a na początek myślę że lepszy.
Jednak mam iny dylemat. Nie wiem w jakie szkło bardziej pójść a myślałem nad :
Canon
50mm f/1.4 - raczej jestem na niego zdecydowany
50mm f/1.8 - po przeczytaniu opinni o kruchości tej konstrukcji trochę się zniechęciłem
17-55mm f3.5-56 IS USM - taki lepszy zamiennik kita z szybszym AF
18-135 mm STM
18-200 mm
Tamron 17-50mm 2.8 - bardzo dobry zamiennik kita
Teraz moje rozterki polegają na tym co lepsze na początek i z czego amator bardziej by się cieszył. Mogę kupić jeden " lepszy " obiektyw - o tych z czerwonymi ringami nawet nie myśle. Mam wybór czy wziąć 50mm f/1.4 oraz obiektyw kit czy może 18-135 STM z 50 1.8 ? Przez pewniem okres bardzo zastanawiałem się nad Tamronem ale pomyślałem sobie że do ciemniejszych klimatów miał bym właśnie 50 1.4 a kit byłby na codzień. STM mnie kusi bo na pewno będą filmy ale sam nie wiem czy warto się tak pchać i czy może po prostu wziąć 50 1.4 oraz wynalazłem takie coś jak kit tyle że z USM bo jak dobrze rozumuje to te STm to jakby usprawniony USM. Tak ogólnie mi chodzi z doświadczenie podpowiedźcie co najczęściej się używa i co by dawało większy fun. Zdjęć ptaków czy sportowców nie wykluczam ale pewnie to przyjdzie później i dlatego myślałem nad 50-250 canona ale to na pewno z czasem.