Przyznam szczerze, że nie pojmuje mitologizowania "ergonomii" na tym forum. Swobodnie fotografuję na przemian korpusami xxd i xxxd i nie widzę istotnych różnic. Druga mitologia dotyczy magnezowego korpusu. Gwoździe chcecie tym wbijać? Uprzedzam, że magnezowa wytłoczka też się odkształci i w końcu pęknie...
Najbardziej żałuję, że korpus 6d nie jest stalowo-plastikowy (jak w 60d), byłaby szansa na jeszcze tańszą pełną klatkę...