Ino bez przesady, piątka z działającym AF i niezłą serią, kilka ciekawych i niszowych szkieł, trabant wyposażony lepiej jak dwucyfrówki, wsparcie kart eye-fi, firmowe lampy błyskowe z wbudowanymi odbiornikami radiowymi, od paru lat wbudowane w korpusy nadajniki IR i inne sprawki.
Ja bym nie narzekał. Poza aparatami w Canonie mamy sporo naprawdę fajnych szkieł, mamy dobre 17-40L, 24-105L, 70-200/4L, małe stałki pokroju 28/2.8IS, 24/2,8, 28/1.8, 85/1,8, 100/2, potworki pokroju 24LII, 50L, 85L, 135L, trzy generacje bardzo dobrych optycznie zoomów 24-70L i 70-200 f/2,8L. Co mi po możliwości wyciągania z cieni 4EV, skoro żeby uzyskać ładny obrazek z 50mm muszę podpinać Sigmę, albo manualne Nikkory 1.2, czy Zeissy 1.4... :-)