Odtąd firm mi się urwał - prośba o tłumaczenie bo nijak nie mogę rozebrać.
Przenikanie się optyki i softu to już chleb powszedni. Podejrzewam że to będzie się pogłębiało i to w stronę oszczędnościową czyli korekcja optyki byle było, a reszta softem. Zresztą jak widzę co ludzie potrafią w szopie wyciągnąć z kita za trzy stówki to teraz wyobrażam sobie, że jak się wie szczegółowo jak dane szkło skorygować to pole do popisu dla programistów jest niesamowite.
W sumie cieszę się, że w muzyce to nie jest takie poste i wszelkie poprawianie kończy się na ogół tak samo - katastrofalnym brzmieniem.