Niestety, gdybyśmy sie zrażali takimi przypadkami, to trzebaby wrócić do niezawodnych Zenitów i Heliosów.
Bardzo podobna przygoda zdarzyła mi się z 70-200 f/4 IS L z Amazon który miał subtelny problem z AF. Też zwróciłem, po próbie naprawy przez Canona, kupiłem drugi w sklepie, i ostrzy doskonale. Ogólnie uważam go za najlepszy obiektyw.
Czyli nic ta przypadlość na razie nie mówi o gorszej jakości EF 40mm niż jakielkolwiek elki, (albo Amazon.com) bo jak widać problemy sie zdarzają (trochę za często) i trzeba sprawdzać nowy sprzęt (co nie zawsze jest łatwe i wymaga technicznego rozeznania). A jak już działa na początku, to z mojego doświadczenia rzadko się psuje w ciągu roku, czyli gwarancja mało mi się przydaje.
W ogóle to nie jestem fanem obiektywów fly-by-wire, bo przecież ma to tylko na celu uproszczenie i ekonomię i żadnych innych zalet. Ale skoro jest w elkach 10 razy droższych...