sęk w tym, że ja (Tombas podejrzewam też) nic nikomu nie musimy udowadniać, rozumiem że lubisz się podniecać oglądając wycinki 1:1, że masz kilka procent ostrzejsze zdjęcia, to dobrze
inni sugerują się zupełnie innymi rzeczami, są przecież fanatycy analogów i starszych systemów, gdzie obiektywy w porównaniu do Sigm Art produkują jedno wielkie mydło,
dla mnie liczy się pewność, funkcjonalność, trwałość, ważne jest też trzymanie ceny na rynku wtórnym,
oczywiście ostrość i inne fizyczne aspekty optyki tez są ważne, ale co mi po super ostrym obiektywie jak nie trafia? albo nie będzie trafiał z przyszłymi puszkami?