byc moze.
taka cecha istnieje.
w sensie potocznym uzywaja ja fotografowie . ale co to jest?
kiedys dokonalem pomiaru wielu obiektywow rozniacych sie "plastyka".
Widac roznice na ksztalcie krzywych MTF - ( nie takich krzywych jakie znasz z ulotek handlowych - one pokazuja max mtf w zaleznosci od odleglosc od centrum) .
Krzywe mtf dla obietywow plastycznych przebiegaja wyzej , szczegolnie w obrebie niskich czestosci i opadaja pozniej. Nawet w fazie poczatkowej krzywa lubi sie uniesc .
tzn calka z tej krzywej osiaga wieksza wartosc.
szkice objasniajace zamiescilem gdzies tutaj kiedys.
Generalnie obiektywy o wyzszym mtf maja takze wyzsza "plastyke".
s50 ma wyzsza plastyke.
Decyduje nie tyle maksimum funkcji MTF , co jej przebieg, czyli ksztalt krzywej.
ta plastycznosc to zdolnosc do roznicowania sasiednich elementow na sposob kontrastu.
zobacz na zdjciach robionych tej samej kobiecie - takie samo ujecie - w przytoczonych w linkach.
roznica jest w bokeh. Wcale na twarzy, tam gdzie jest ostro, L nie rysuje plastyczniej . Raczej wskazalbym na s50.
to ze optyczni nie napisali co to jest plastycznoasc , nie znaczy , ze w jakis sposob nie mozna pomiarami zroznicowac obiektywy ze wzgledu na te ceche- wylapac bardziej plastyczne , odrzucic mniej - nie ma z tym problemu.
L50 ma inny bokeh.
czy ladnieszy ? - skad mam wiedziec. na ogol sie taki bardziej ludziom podoba.
mnie sie przejadl , wielu innym tez.
Jesli chce sie komus zrobic przyjemnosc , a na zdjeciu nic nie ma ciekawego to sie mowi - "piekny bokeh". he , he , he