Nowa sigma jest fajna, ale nie piszmy tu, że 50L od jej premiery to jakiś szrot...
To zawsze był szrot, odkąd wyszedł. Potwierdzeniem tego jest nawet to, że ludzie kupują go jako ostatni obiektyw do kolekcji czerwonych pasków, a potem na siłę starają się dorobić do tego jakieś teorie, że to wspaniały optycznie i cudownie zaprojektowany sprzęt. A prawda jest taka, że chcą mieć wszystkie L, tak jak dzieci chcą mieć wszystkie Pokemony. Takie chciejstwo. I zamiast to uczciwie przyznać to oszukują siebie i innych.

Chętnie zobaczę przykłady. Wiem, że L robi paskudny bokeh za obiektem. To widać w każdym samplu porównawczym Sigmy i L.