Każdy ma swój rozum...
Dla mnie 50L jest warte swojej ceny z uwagi na kolory, plastykę i przede wszystkim bokeh. Ostatnio wszystko schodzi na "onanizm sprzętowy", a nie na czerpanie przyjemności z fotografii. Przykre![]()
Każdy ma swój rozum...
Dla mnie 50L jest warte swojej ceny z uwagi na kolory, plastykę i przede wszystkim bokeh. Ostatnio wszystko schodzi na "onanizm sprzętowy", a nie na czerpanie przyjemności z fotografii. Przykre![]()
Egzaltacja , napięcie rośnie i .... jak zwykle klapaPokażesz w końcu te emocje które przyćmiły przerysowania, abberacje i nieostrości?
A może popatrzyłeś na swoje dzieła po raz drugi i emocje opadły .... ? A może Cię zabiły ?
--- Kolejny post ---
[QUOTE=Kolekcjoner;1161900]A nie bierzesz pod uwagę najprostszej sprawy - że śmieszą Cię te rzeczy dlatego, że może tego nie widzisz, może nie jesteś na tyle wrażliwy żeby zobaczyć np. różnicę w kolorach, bokehu, plastyce itd. I tysiąc zdjęć wtedy tu nie pomoże.
Znany jest też casus "placebo" .... przekonanie o czymś ... czego nie ma![]()
ja jednak zdecydowalem sie na 24-70 2,8 L II, zoom bardziej mi lezy![]()
Canon | 1D X | 40d | EOS M | 24-70 2.8 L II | 50 1.4 | 85 1.8 | 430 EXII | 600 EX RT | XH A1 |
35L mam, 85L mam, 50L będzie następne24-70L też mam tylko nie bardzo wiem po co, starzeje się w spokoju
![]()
A może pokaż, że tego nie ma. To nie jest tak że kwestia dowodów jest tylko po jednej stronie. Skoro twierdzisz że to wyłącznie placebo to proszę. Sam jestem ciekaw żeby zobaczyć jak strasznie kiepskie szkło Canon wypuścił.
A może w tym przypadku zwyczajnie nie ma tego o czym pisałem i nie trzeba żadnej filozofii z placebo.
Tak zupełnie na marginesie to jak widzę uporczywe udowadnianie, że coś komuś jest niepotrzebne bo mnie się nie podoba to uruchamia mi się czerwona lampka że to zwykłe trollowanie - nic więcej.
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 15-05-2013 o 01:36
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
ale tu nie chodzi o to, zeby udowodnic co komu jest potrzebne, czy tez zakup 50L jest sluszny badz nie.
w tym watku chodzi o to, zeby opisac wrazenia z uzytkowania 50L (czyt. pierwszy post)
to ma byc pomocne innym w decyzji o kupnie tej eLki, badz tez nie ;]
ja swoje wrazenia opisalem, jak i wnioski z rocznego uzytkowania (czyli ze imho 50L jest mocno nieoplacalny, w stosunku co do jakosci obrazu jaki daje)
nikogo nie chce tutaj atakowac, ani krytykowac - ja po prostu zawsze bede bronil racjonalizmu i obiektywizmu i w moim mniemaniu 50L jest obiektywem zbyt kontrowersyjnym, zeby wycenic go za 6000 pln.
zbyt duzo wad, zbyt duzo "ale" jak za takie pieniadze.
a jak to komus nie przeszkadza.. to w czym problem?
nic tylko kupowac, i dawac swiatu (badz tylko sobie) piekne fotografie o ogniskowej 50mm![]()
Fuji X-H2 | Fujinon 16/1.4 | Fujinon 35/1.4 | Viltrox 75/1.2
Moje zdjęcia: https://flickr.com/photos/maciej_k/
Ale właśnie że jest. Każde jasne szkło o ogniskowej 50 mm ma plastykę i bokeh (nawet plastik 1.8).A może pokaż, że tego nie ma.I właśnie w tym tkwi sęk.
Pytanie na ile kolory to zabawa w post procesie, a na ile trafienie na dobre światło. Można porównać tylko z innymi szkłami robiąc zdjęcia w tych samych warunkach... Chociaż nie wiem jak rozwiązać problem WB, czy kalibrować z każdym szkłem, czy ustawić jeden dla wszystkich. A jak jeden to jaki.
Dlatego jak widzę jak ktoś popada w zachwyt nad używaniem tego szkła (a jednocześnie jakoś nie może się pochwalić produktem końcowym) to budzi się we mnie odruch przeponowy. Bez efektu końcowego to można zdjęcia i dekielkiem robić.Tyle, że nie będzie takiej egzaltacji w trakcie procesu.
Nie jest śmieszny obiektyw i jego kupno. Zabawne są opisy zachwytów przy jego używaniu. BTW to plastyki i bokeh za bardzo w wizjerze nie widać. Na LCD w aparacie też się tego zobaczyć do końca nie da. Dopiero w domu na monitorze. Więc skąd takie emocje w trakcie w trakcie używania. Zwłaszcza, że w czasie robienia zdjęć to najważniejszy jest celny AF, bo to irytuje... Chociaż celności AF też w trakcie robienia zdjęć nie widać do końca (przynajmniej u mnie na MKI bo ten podgląd RAW jest nieostry). Może to jednak jego cena podnieca?
Muszę się z kimś z Wawy umówić i pomacać 50L. Może wtedy zrozumiem...![]()
Przepraszam, że tak ad personam, ale we mnie odruch politowania budzi postawa polegająca na przypisywaniu własnego odbioru zjawiska ("nie będzie takiej egzaltacji") wszystkim jego uczestnikom, zwanym popularnie w psychologii projektowaniem, a po ludzku bzdurną generalizacją, którą tutaj starasz się uprawiać. Nie zaprzeczam, że są osoby, które faktycznie kładą na stół sześć tysi po to, żeby sobie przedłużyć ego, ale idę o zakład, że dla większości 50L (czy inne-eL) będzie kupione dla przyjemności (bo fotografia to drogie hobby, a kogoś stać na najlepsze zabawki) albo do pracy (bo technicznie nie ma w Canonie lepszego obiektywu 50mm z autofokusem). Fakt, że ustawiasz wszystkich w jednym szeregu pod znakiem "egzaltowane skurczybyki", do tego marudząc, że nikt nie chce Ci okazać dowodów na wyższość tego szkła nad resztą świata, z całym szacunkiem, ale świadczy wyłącznie o Tobie. Dodam, że negatywnie, gdybyś nie wiedział.
Po pierwsze jestem zdania, że każdy wydaje swoje bardziej lub mniej ciężko zarobione pieniążki jak chce, a reszcie od tego wara![]()
Kolega do którego postu się odniosłem pisze o kosmicznym szkle dającym odrealniony obraz .... i obiecuje to pokazać. I na obietnicach
się kończy. Nie chodzi mi o dowody .... chodzi o to, że ja też chcę przeżyć ten kosmiczny zachwyt, po prostu jestem ciekawy.![]()
Szkło jest fajne chociaż chyba trochę "przewartościowane". Pewnie nie dla wszystkich.
Nie twierdzą, że to placebo.Mam wątpliwości. Nie używam zdecydowanych ocen. Piszę "może" , "chyba" .... chcę się dowiedzieć
więcej. Skoro ktoś obiecuje mi pokazać "kosmiczny odrealniony obraz" , chętnie go zobaczę. Ja nie chcę niczego udowadniać .
Wątpliwości to trollowanie ? No wybacz ....
Ostatnio edytowane przez Lucky Luck ; 15-05-2013 o 08:11
Nigdy nie miałem nawet w ręku 50L. Od dłuższego czasu użytkuje 50 1.4 i wiem jakiego obrazu mogę się po nim spodziewać. Widziałem wiele, wiele zdjęć wykonanych 50L i jasno mogę stwierdzić, że byłbym zachwycony gdyby wersja 1.4 dawała mi taki obrazek. Dla mnie różnice są oczywiste - odwzorowanie kolorów, podział planów i bokeh.
O mechanice, budowie, jak również o opłacalności zakupu się nie wypowiem