Dlaczego zaraz mit? Co jest trudnego w zrozumieniu, że jak ktoś ma fantazję albo najzwyczajniej w świecie stać go, to sobie kupi tę elkę za sześć koła? Pisanie jak Ty piszesz to jest typowa sytuacja "kwaśnych jabłek". Sąsiad ma ogrodzony sad z jabłoniami, ale Ty tych jabłek nie możesz skosztować - bo jest płot i zły pies, a sąsiada po prostu nie lubisz żeby go poprosić. Dlatego uznajesz, nie kosztując owoców, że te jabłka są na pewno kwaśne, że spokojnie możesz się bez nich obejść, a kto może sobie na nie pozwolić to jest jakiś dziwny. Tu naprawdę nie trzeba dorabiać żadnej większej filozofii.
To, jaka 50L jest, wiadomo bardzo dobrze. Obiektyw jest jasny, przy pełnej dziurze nieostry, z fajnymi miękkościami, pięknym kolorem, solidnie wykonany. AF nie jest bardzo szybki i zdarza się, że niecelny (co jest po prostu konsekwencją takich a nie innych właściwości optycznych). W moim prywatnym przekonaniu jego cena jest przeszacowana w stosunku do realnej wartości, co potwierdzają ceny z rynku wtórnego, lekko niższe o jakąś 1/3 względem ceny sklepowej za mało wysłużony sprzęt. No i tyle, akceptujesz to i stać Cię to bierzesz. Nie, to nie.