Ja chciałem tylko zdjęcia. Bo taki zachwyt nad szkłem nie poparty fotografią to onanizm sprzętowy w najczystszej formie. I nie jestem niczyim fanbojem. Gdyby L kosztowała do 3k PLN to być może bym ją nabył (aczkolwiek najpierw porównałbym AF z Sigmą, który szybszy, bo wolniej niż w Sigmie to bym nie chciał). A tak to jednak to szkło jest trochę drogie (jak na 50 mm, chyba najprostszy w konstrukcji obiektyw). I dlatego trzeba budować mit tego szkła, by uzasadnić jego zakup. Bo inaczej to rozum i portfel się buntują.Zwłaszcza, że nie jest to jak np. w przypadku 70-200 2.8L II gdzie faktycznie szkiełko jest super-b i za dużą kasę otrzymujemy coś ekstra. Tu za bardzo dużą kasę otrzymujemy coś co ma sporo wad i trzeba ostro uważać, by minusy nie przysłoniły plusów. Bo i ostrość jednak nie taka i AF jednak nie najszybszy.
Fakt już nie chcę zdjęć. Miłej zabawy.zadowolony z 50L ? super!
to rob zdjecia ta eLka i ciesz oko brachu ile wlezie![]()