Niektórzy tu ostro przesadzają. Miałem 50L w zeszły weekend do ostrego testowania i powiem, że jestem pod dużym wrażeniem.
Piątek - zabawa w domu
Sobota - studio
Niedziela - plener
Poniedziałek - musiałem oddać, szkoda
Moja 50/1.4 jest wybitnie ostra i mogę powiedzieć, że eLka jej pod tym względem nie bije. Ale jest wiele innych czynników, które przemawiają za tym drugim. Po pierwsze niesamowite kolory, światło 1.2, plastyka zdjęć bez porównania. Z AFem nie miałem żadnych problemów. Nie jest może tak szybki jak w wersji 1.4, ale spokojnie trafia i rzadko się myli. Ze studia mam 99% trafionych zdjęć, z pleneru pewnie jakieś 95%, ale to głównie moja wina bo mocno się bawiłem.
W tym momencie mam mały problem, bo już byłem zdecydowany na 35L a tak... muszę kupić 2 szkła.
Może trafił mi się jakiś super egzemplarz, może 5DIII lepiej z nim sobie radzi. Nie wiem. Ale spokojnie mogę go polecić i nie martwić się kiepskim AF, bo to nie do końca prawda. To samo miałem jak kupowałem 24L. Masa ludzi pisała, że AF do d..., że nie trafia itd. Miałem wątpliwości co do zakupu. Aktualnie to moje ulubione szkiełko i jak się je pozna nie ma problemów z AFem, owszem, czasem nie trafi, ale nie jest to notoryczne i na pewno wina po części też leży po mojej stronie.