Przecież tutaj nie ma dobrej odpowiedzi na to pytanieKażdy ma swoje zdanie. Jedni powiedzą że nie warto bo 50/1.2 jest miększa na pełnej dziurze niż 50/1.4, inni im zaprzeczą sugerując że trzeba idealnie trafić a to wymaga skilla, jeszcze inni nie patrzą prawie wcale na osiągi na pełnej dziurze tylko na to jak obiektyw rysuje po przymknięciu o 1 - 2EV bo wtedy np bokeh się wygładza a kontrast i ostrość w kadrze wyrównują itd.
Jeszcze kto inny jest gotowy dopłacić 4x więcej do lepszej budowy i pewniejszego AFa (tu znowu zonk, bo wiele osób narzeka) chociaż obrazek wystarcza ten z 50/1.4 - i wcale mnie to nie dziwi, ale niektórzy są gotowi się o to kłócić.
Jak nie uda Ci się zrobić świetnej fotografii 50/1.4 to nie zrobisz jej też na 50/1.2. Różnica w obrazowaniu jest głównie od pełnej dziury do f/2.8, w pracy pod światło (gdzie 50/1.4 wcale taki zły nie jest). Nie miałem 50/1.2 - oglądałem masę sampli z obydwu, ludzi którzy najpierw robili dużo na 50/1.4, a potem kupili 50/1.2. I zazwyczaj jest tak, że osiągali już bardzo wysoki poziom zdjęć na 50/1.4, często lepszy niż wiele oglądanych sampli z 50/1.2 zrobionych przez ludzi, którzy się tego obiektywu po prostu nie nauczyli używać. Jeszcze inni kupią od razu 50/1.2 i w końcu na tyle poznają jego specyfikę, że nie będzie ona żadną przeszkodą.