MastaMarek
50L posiada takze problemy z focus shift do chyba 0,5 czy 0,6 metra.
Chciałbym się zapytać co to jest focus shift?
MastaMarek
50L posiada takze problemy z focus shift do chyba 0,5 czy 0,6 metra.
Chciałbym się zapytać co to jest focus shift?
Ostatnio edytowane przez welury ; 17-01-2013 o 20:02
Pozdrawiam
Od pewnego czasu celowo biorę byka (EF50/1.2L) za rogi i próbuję go okiełznać.
Na początku łatwo nie było, ale lubię tego typu wyzwania.
Kiedyś walczyłem z EF50/1.8 więc ogniskowa nie jest mi obca.
Wielu narzeka , że 50mm to taka nijaka ogniskowa, ani szeroka ani długa - ale dla mnie to bardziej zaleta, bo jak kiedyś w nieznany teren
dla focenia bez zobowiązania wypuszczałem się żeby było lżej tylko z czymś w okolicach 24-35
to tylko czasami było dobrze ale częściej ewidentnie za szeroko - nawet z myślą o późniejszym wykadrowaniu.
Zoom 24-70 2.8 to niestety już ciężka i spora "krowa" - którą zabieram jak wiem co i w jakich warunkach będę robił.
Okolice 85mm to jej zbytnia wąskość bardziej przeszkadza niż zbytnia szerokość w 35mm.
Walczę z efektem focus-shift i krzywizną pola robiąc na f1.2 unikając przekadrowywania
lub f2.8-5.6 - wtedy głębia maskuje błędy.
A że ogólnie miekki ? - no cóż - od nieprzyzwoicie ostrych zdjęć mam inne obiektywy,
ten ma być nieprzyzwoicie jasny i ani za szeroki ani za wąski.
Sama 50 generuje bardzo przyjemny dla oka obrazek i sam obiektyw jest bardzo wymagający- nie zawsze chodzi o ostrość obiektywu, ale i głębia ostrości robiąc na 1.4 jest dla mnie baaardzo na tak.
Jeżeli chce szerzej to zakładam 24, jeżeli chce węziej to zakładam 85 i po kłopocie.
nie ukrywam tylko, że zastanawiam się czy z czasem 50/1.4 canona nie zamienić albo na sigmę albo na canona.
W ogole mysle, ze 24L 35L 50L sa wzajemnie siebie warte i tylko od nas zalezy na jakiej ogniskowej jest nam bosko(bo juz chyba w takich ramach sie foci tymi szkielkami). Na 60D mam teraz 35L i wiem, ze to jest moje szkielko, co prawda mam obrazek jak na 56, wiec nie wykluczam kiedys dokupienia 50 1.2 jak bede na pelnej dziurce by miec podobne wartosci, chociaz ciezko mi sobie wyobrazic cos ostrzejszego i szybszego od 35L, i potrafi sfokusowac w odleglosci od 30cm, wiec do kwiatkow na dzialce tez sie nada![]()
Sigma 35/1.4
jest ostrzejsza na f/1.4
2x wolniejszy AF
ostrosc od 30cm
2000 pln taniej
Ja swoja 50L sprzedalem jednak.
Zbyt mala roznica w jakosci obrazka w stosunku do np. C50/1.4 badz Sigma 50/1.4 - biorac pod uwage roznice w cenie 4000 pln.
AF tez "dziwny", bo np. na moim 5DII 90% skutecznosc na srodkowym punkcie, 50% skutecznosc na bocznych punktach.
Na 5DIII 100% skutecznosc AF na wszystkich punktach, jednak bylo takie dziwne zjawisko, ze jak nie ruszalem mikroregulacji to na centralnym (oraz na podwojnie krzyzowych) czujnikach celnosc byla idealna, zero BF czy FF, ale na bocznych zawsze BF, obojetnie ktorego bym nie uzywal (i zawsze ta sama odleglosc BF)
Wiec nic prostszego - ustawiam mikroregulacje o np. +10 i viola.
I tu zaczynaja sie schody, bo gdy pchne mikroregulacje AF o powiedzmy +10, to wtedy mam zawsze trafienie w punkt, tam gdzie chce na bocznych czujnikach - ale za to na centralnym jest regularne przesuniecie plaszczyzny ostrosci za ostrzonym obiektem.
Podpialem swoja 50L do 5DIII kolegi - to samo.
No i o co tu chodzi? wkoncu AF trafia zawsze w punkt..
Obiektyw sprzedalem kamrzyscie z ktorym wspolpracuje, bo czulbym sie nie fair sprzedajac tak drogie szklo jakiemus innemu fotografowi, majac swiadomosc ze sprzedawana 50L ma takie dziwne zachowanie AF.
Nawet nie wiedzialbym, czy o tym wspominac, czy pominac? No wkoncu celnosc AF jest 100%, tyle tylko ze regularny, latwy do skorygowania BF na bocznych punktach, ktorego korygowanie z kolei tworzy regularny FF na podwojnie krzyzowych czujnikach.
A tak operator kupil do krecenia filmow (uzywa 5DII), gdzie miekki obrazek na f/1.2-f/1.8 nie ma praktycznie znaczenia przy filmach FullHD, AF tez nie ma znaczenia bo w filmach tylko MF, a ja spie spokojnie ze kamrzysta kupil to szklo wiedzac ze jest obarczone taka dziwna tendencja z AF, ktora nie ma dla niego znaczenia bo chcial miec najjasniejsza i uszczelniona piecdziesiatke, jako glowny obiektyw do filmowania.
To, o czym pisze + uzywalny, ale daleko do pojecia "zyletki" obraz na f/1.2-f/1.8 (a to ma duze znaczenie jak sie drukuje fotoalbumy 30x30cm i wstawi zdjecie na obu kartach zrobione na f/1.2), zdecydowalo ze 50L sprzedałem za 4700 pln ;]
Teraz na dniach kupuje Sigma 35/1.4 i rozpatruje Sigma 50/1.4 (zobaczymy jak AF bedzie pracowac z 5DIII).
Jak beda siupy z AF w Sigma 50/1.4 to wracam do Canonowskiego 50/1.4, ktory nigdy nie robil mi problemow z AF (na 5DII obojetnie czy centralny, czy boczne), po przymknieciu do f/2.0 daje jak dla mnie wystarczajaco dobry obrazek na rozkladowki 30x30cm, a przy obecnym zestawie mojej szklarni, "piecdziesiatka" bylaby dodatkiem na plenery, wiec wydatek rzedu 1300 pln uwazam za jak najbardziej uzasadniony.
Nawet biorac pod uwage wzglednie krotki czas niezawodnosci C50/1.4
Reasumujac.. ja mam raczej mieszanie uczucia po niemal rocznej przygodzie z 50L
Niby obrazek super - ale nie bez "ale" (srednio sie nadaje na rozkladowki 30x30cm przy f/1.2-f/1.8 )
Niby AF super - no ale jednak "ale".. (zjawisko o ktorym pisalem)
Niby niezawodna konstrukcja - ale po 5 miesiacach uzytkowania musialem oddac swoja sztuke na Żytnią zeby wymienili mi AF, bo zaczal piszczec (wymienili na gwarancji caly modul AF)
To jak dla mnie zbyt duzo kontrowersji przy szkle za 6000 pln
Bede za czas jakis testowac Sigma 50/1.4 ze swoim 5DIII
Opisze wrazenia w tym watku, bo jednak uwazam ze mimo iz obiektyw z innej firmy ale warto dostawic moje wrazenia i odczucia wzgledem topowego, profesjonalnego obiektywu Canona o ogniskowej 50mm, z ktora wiaze sie tyle sprzecznosci.
Fuji X-H2 | Fujinon 16/1.4 | Fujinon 35/1.4 | Viltrox 75/1.2
Moje zdjęcia: https://flickr.com/photos/maciej_k/
Fuji X-H2 | Fujinon 16/1.4 | Fujinon 35/1.4 | Viltrox 75/1.2
Moje zdjęcia: https://flickr.com/photos/maciej_k/
To jak to w koncu jest z ta jakoscia obrazu? 50/1.4 jest lepszy czy gorszy od 50L?