Sprzedaję wszystko, maskara!
Sprzedaję wszystko, maskara!
Czy są osoby które to szkło 1.2 używają już 5 i więcej lat - bardzo intensywnie? Czy warto zainwestować i mieć szkło już na lata. Bo wiadomo że wersja 1.4 to tak na 5 lat przy intensywnym użytkowaniu, a potem silnik pada, etc. Ma ktoś je dłużej?
przedostatnie szkiełko
Five Lenses With Bokeh to Drool Over - The Phoblographer
5D MarkII i III, + szkiełka L ... i Mitros+
Duzo kontrowersji widzę, sam dołożyłem tym końcowym komentarzem wiele do tego, a więc i sprostuję - o ile można to tak ująć.
Idąc robić zdjęcia gdzieś w teren, nie weźmiesz ze sobą portfolio, bo i po co. Pojawiło sie wiele komentarzy nt wiejskości i tak dalej i to niewątpliwie prawda. Ja nigdzie nie napisałem, że się z tym zgadzam - bo się nie zgadzam. Nie sprzęt mówi o człowieku - jest wielu lustrzankowców którzy mają sprzęt za 8 tysięcy i nic nie potrafią nim zrobić. Fakty są jednak takie, że od pewnego pułapu Twoje sprzęty świadczą o Tobie. Jeśli zaczynasz chodzić z setem 1D i 500mm i do tego jeszcze 5D z 85 1.2, to postrzeganie Twojej osoby będzie wyglądało tak:
1. O kurde koleś zapakował troche kasy w sprzęt
2. Idzie profesjonalista, żaden laik nie miałby takiego sprzętu
3. Po co mu tyle sprzętu
4. Ocena czy Twoje wykorzystanie sprzętu daje wymierne wyniki
W sytuacji gdy masz pokaz swoich prac, jest odwrotnie - widzą zdjęcia i potem oceniają, czy wykorzystałeś dobrze sprzęt.
To moje subiektywne luźne (luźne! to ważne słowo, bo potem będzie znów flamewar) spojrzenie na ludzi którzy patrzą na fotografa czy fotografika. Faktem jednak jest, że robiąc zdjęcia i w pewnym momencie będąc na miejscu, ale nie wyciągając jeszcze aparatów i czegokolwiek innego, pada pytanie jakiego sprzętu używam, i odpowiadam (staram sie wymijać odpowiedź, ale nie zawsze się da) to pada odpowiedź "O ku***, jak masz jedynke i takie światło no to musisz sie tym zajmować na poważnie, bo tak to nie ma sensu mieć takiego sprzętu". Nie wszyscy są wieś/wieś (i inne określenia które tutaj padły) i wiedzą o co chodzi. I wcale nie są fotografami.
Kiedy to "troche" to dużo? - @namoamo - na przykład wczoraj/dziś, robię fotoreportaż z pracy strażaka i siedziałem na wachcie w strażnicy. Alarm o 23:45, wyjazd, zdjęcia w kabinie wozu bojowego (w międzyczasie trąbiąc syreną bo operacyjny starał sie znaleźć numer bloku na rozpisce -.-) i w biegu w poszukiwaniu bloku na osiedlu, malutko światła, strażak wywalający łomem okno i strużki światła przez żaluzje - maksymalne ISO, maksymalna przysłona i dłuższy czas dały efekt, chociaż i tak z 3 zdjęć jedno tak naprawdę trafione (reszta rozmazana czasem naświetlania pomnożone przez rękę). Postać strażaka w dymie wylatujacym przez okno. W takich chwilach każdy gram światła wpadającego jest cenny. Choćby to było i 0, 0004534(523994892429347295602388^16) lux. Lepsze jest zdjęcie czarne, na którym widać malutką strugę światła niż całe ciemne, nieprawdaż?
Zdjęcia nie pokażę, bo mają konkretny cel i nie ma autoryzacji na upublicznienie.
@jellyeater analizując Twoje odpowiedzi z przykrością zauważam, że uzurpujesz sobie prawo do orzekania za wszystkich i o wszystkim. Znasz wszystkich użytkowników forum? Ja nie wiem kim jesteś, i nie uzurpuje sobie prawa do oceny, czy jesteś profesjonalistą (nawet będąc amatorem - nie zarabiając na tym, a więc hobbysta może być profesjonalistą) czy laikiem fotografii. I nie życzę sobie tego wobec mojej osoby, a mówiąc o użytkownikach forum mówiłeś również o mnie. Jeśli jesteś taki świetny, daj znać - myślę, że w tej sytuacji nie tylko ja chętnie podpiszę się pod petycją do administracji o bana dla nas wszystkich poza Tobą - użytkownicy są zbyteczni, jeśli jeden człowiek może powiedzieć więcej niż kilkudziesięciu użytkowników. Po co 11 stron wątku i kosztowny serwer, jeśli może być jeden post i kawałek miejsca na serwerze kolegi?
Co do sprzętu budowlanego DeWalt pozostał obecnie chyba najlepszy (za wyjątkiem Hitachi może), mam ich szlifierkę i wiertarkę, działają bez zarzutu. Bosch tak, ale tylko niebieski (linia pro). Mam jeszcze to i owo B&D, też działa bez zarzutu. Ale jak ktoś potrzebuje do okazyjnego wywiercenia dziury to i Pegasus wystarczy![]()
A propos usterek, ostatnio niestety sam odwaliłem i połamałem sobie szkiełko skali odległości AF. Koszt wymiany 400zł :S
Za wszelkie błędy zarówno literowe jak i stylistyczne przepraszam, przeczytałem i sprawdziłem ale jestem po "służbie" i jestem bardzo zmęczony.
Ostatnio edytowane przez Johnus ; 13-04-2014 o 18:11
Pojęcie światło to zna tylko ktoś kto ostro się interesuje fotografią. Skąd reszta może to wiedzieć? W szkole tego nie uczą. Na podwórku też nie.
Cała reszta oceni aparat po wielkości. Zresztą jak się ostatnio dowiedzieliśmy na tym forum to wielkość i waga obiektywów są be. Liczy się ich kompaktowość.
Fakt w świetle zza żaluzji nie fotografowałem. Więc przyjmuję, że może to mieć znaczenie.
Mam zieloną wiertarkę Bosha i też działa bez zarzutu. Jest najlepsiejsza.[żartuję, ale takie kryterium oceny, że działa bez zarzutu może być mylące].
Johnus, z tym sprzętem trochę racji masz, ale ile jest osób, które mają na tyle wiedzy, żeby określić czy masz sprzęt zawodowy za kilkadziesiąt tysięcy czy po prostu lustrzankę. Niejednokrotnie spotkałem się z zachwytem na widok białego 70-200, ale już taki 85L wrażenia nie robi. Generalnie im większy, tym lepszy. A takiego 50L to już nikt nie zauważy. W środowisku fotografów czy fotoamatorow, którzy się tym interesują może wrażenie zrobisz, ale pozostałe 98% nie ma o tym najmniejszego pojęcia.
R6, 5DIII, 24L, 35L, 50L, 85L, 135L, 16-35L, 24-70L, 70-200L, 100-400L, 580x2, 430 i inne graty
Tak białe obiektywy błyszczą się jak pewne części ciała, pewnego zwierzaka o tej porze roku (czyli na wiosnę) i przyciągają uwagę. Wiem, że ten kolor to niby po to by się nie nagrzewał, ale chodziło głównie o lans i bycie widocznym.Taki chodzący Canonowski bilbord.
[poza tym, to te białe ele są często bezkonkurencyjne, ale mogłyby być czarne].