Ponieważ kocham swoją "elkę" to się dopiszę. Elka 100 makro to najostrzejszy obiektyw jaki miałem w rękach, z pięknym bokehem. Daje śliczne bliki. Ostrzenie ręczne to sama przyjemność. Obraz jest tak ostry na matówce, że nie ma problemów z precyzyjnym wyostrzeniem. Jak na tak wybitny obiektyw jest stosunkowo tani. Mi udało się kupić, tu, na tym szacownym forum, za 2400 używkę w stanie idealnym. 180 makro Canona - z pewnością świetna, ale masę ma już słuszną. Na niejedną wyprawę zastanawiałbym się, czy brać ze sobą bo obecnie głównie używam 70-200 z TC, w plecaku siedzi jeszcze 400-tka f5.6. 100-tka do najlżejszych obiektywów nie należy, ale nie waży aż tak dużo i mam ją zawsze.