Cytat Zamieszczone przez dolomity
Witam!

Dość często zdarza mi się robić zdjęcia w ciemnych pomieszczeniach, gdzie postawienie statywu jest oczywiście możliwe, ale nieco utrudnia życie. Zdjęcia robione są z pewnego dystansu, ale dotyczą szczegółów (także twarzy ludzkich).

Potrzebuję do tego obiektywu o długości minimum 200mm. Cenowo wchodzą w grę dwa: 70-200L i 70-300IS. Mam już EF100-300. Ale jest on ciemny i optycznie nienajlepszy.

Czy ktoś z Was dokonał wyboru:
1. zamienić 100-300 na 70-300IS
2. zamienić 100-300 na 70-200L
3. zostać przy 100-300 i kupić lekki statyw, licząc na lepsze czasy?

Byłbym wdzięczny za radę praktyka. Niespecjalnie istotne dla mnie argumenty: kolor obiektywu, dłuższy koniec. Dość istotne: nie lubię chodzić ze statywem.
Z tego co widzę nowy 70-300 IS byłby dla Ciebie idealny...L możesz sobie spokojnie darować masz 100mm więcej, masz świetny IS a optycznie to szkiełko niewiele odbiega od L. Mnie przeszkadza tylko kręcenie mordką bo to wyklucza polar ale jeśli tobie by to nie przeszkdzało to się nie zastanawiaj tylko bierz 70-300 IS.
A do kolegi mam prośbę co by się wypowiedział w tym wątku bo jakoś nikt nie chce mi udzielić odpowiedzi co do 100-300
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=7894