Filtry szare Cokin

[browar]

Witam!
Przymierzam się do zakupu adaptera i holdera systemu Cokin, żeby rozpocząć przygodę z filtrami szarymi (fotki amatorskie).

Czy ktoś pomoże mi dobrać uniwersalny zestaw na początek, jeśli chodzi o silę tych filtrów bo nie miałem z nimi do czynienia i nie wiem ile ND potrzeba żeby było dobrze,smile: to znaczy np. jaką siłę powinien mieć filtr połówkowy do focenia wakacyjnych krajobrazów mocno nasłonecznionych , żeby nie przepalić nieba.
na początek chciałbym 1 filtr szary oraz 1 połówkowy (ewentualnie 1 z przejściem miękkimi 1 z twardym).
i od razu druga kwestia tak na przyszłość: czy zakładając 2 filtry szare w holderze ich siła sie sumuje?
z góry dziękuje za odpowiedzi :smile:

[najeli]

przy wakacyjnych mocno nasłonecznionych to jeszcze polaryzacyjny polecam
w większości przypadków wystarczająco ściemni niebo (o ile niebo jest niebieskie )
szarą połówkę mam jedną, bodajże 4ND, jest w miarę uniwersalna
szary wzięłam chyba 8ND, ale to stosuję głównie do zdjęć na długich czasach, czasem jeszcze drugie 8ND by się przydało

polecam kupowanie filtrów "oryginalnych" (cokin, hitech)
na początku przyoszczędziłam i wzięłam "typu cokin" za ok 20zł/szt i niestety wszystko nadawało się do wymiany (straszne różowo-fioletowe zafarby)

i tak, jak zakładasz wiele filtrów to ich działanie się sumuje

[Darx]

polecam kupowanie filtrów "oryginalnych" (cokin, hitech)
na początku przyoszczędziłam i wzięłam "typu cokin" za ok 20zł/szt i niestety wszystko nadawało się do wymiany (straszne różowo-fioletowe zafarby)

i tak, jak zakładasz wiele filtrów to ich działanie się sumuje

To zależy. Mam polara chinola i jestem strasznie pod irytowany jego działaniem. Balansu bieli nie da rady ustawić. Mam też zwykłego polara spoza systemu cokin. Jednak wolę jego.

Filtry owszem, tylko oryginalne. Natomiast holder i przejściówki, to podróbki starczą.

[najeli]

To zależy. Mam polara chinola i jestem strasznie pod irytowany jego działaniem. Balansu bieli nie da rady ustawić. Mam też zwykłego polara spoza systemu cokin. Jednak wolę jego.

Filtry owszem, tylko oryginalne. Natomiast holder i przejściówki, to podróbki starczą.

Filtry polaryzacyjne mam zwykłe, nakręcane (Hoya, Marumi, BW). W moim przypadku, gdy przez 80% używam tylko ich, jest to rozwiązanie lepsze, choć jakby nie patrzeć parę razy droższe (oryginalny polar Cokina to ok 100zł, za swoje dałam między 200 a 300zł za szt). Ale używając 2-3 obiektywów zwiariowałabym musząc przekręcać non stop filtry.

[RadOs41]

Znalazłem taki oto wątek: http://www.canon-board.info/showthread.php?t=11775

Tutaj też coś przeczytasz: http://www.cyberfoto.pl/recenzje-i-t...i-poradnik.htm

Ja natomiast na początek z systemem kupiłem 3 filtry Hitecha: szary ND 1.2, połówkowy ND 0.9 soft i 1.2 hard. I tak jest do dzisiaj. Filtry są OK, nie mam zastrzeżeń do ich jakości. Jeżeli chodzi o holder to mam i zamiennik i oryginał - obydwa plastiki, zamiennik tańszy, "przyciąłem" go do wersji slim. W moim przypadku zamiennik tej samej jakości i tak samo funkcjonalny jak oryginał. Oraz kilka sztuk reduktorów - zamienniki, dopasowane średnicami do posiadanych obiektywów.
Pozdrawiam.

[najeli]

A, właśnie, żeby nie było: wszelkie holdery/redukcje mam "po taniości" i uważam, że spokojnie dają radę.
Jeden holder mam normalny, drugi slim. Wersja normalna ma fajniejsze mocowanie. Ale to już kwestia który Chińczyk to robił ;-)

[MC_]

Polar Cokin jest raczej kiepski. Tutaj warto kupić tradycyjny.

[dziobolek]

Polar Cokin jest raczej kiepski. Tutaj warto kupić tradycyjny.

Mam polara oryginał Cokin i sprawuje się bardzo dobrze.
Tak samo inne filtry posiadam tylko oryginalne Cokin
i nie zauważam żadnych przekłamań czy "zafarbów".

Godne polecenia są tylko IMHO trzy firmy:

- Cokin
- Hitech
- Lee

Omijać należy wszystkie odpowiedniki typu Cokin.


Pozdrówka!

[jaś]

Mam polara oryginał Cokin i sprawuje się bardzo dobrze.
Tak samo inne filtry posiadam tylko oryginalne Cokin
i nie zauważam żadnych przekłamań czy "zafarbów".

Godne polecenia są tylko IMHO trzy firmy:

- Cokin
- Hitech
- Lee

Omijać należy wszystkie odpowiedniki typu Cokin.


Pozdrówka!

"prawdziwi zawodowcy" to tylko singh-ray, a tak na poważnie to w kategorii "godne polecenia" singh-ray łyka cokina i hitecha na raz i przed śniadaniem no i ceny ma też odpowiednie, a jeśli miałbym stawiać co jest "lepsze" lee czy singh-ray to pewnie też stwierdziłbym że singh-ray - lee używam na codzień, singh-ray'a nie miałem w ręku.

[dziobolek]

"prawdziwi zawodowcy" to tylko singh-ray...

Tiaaa... :wink:

Ja się przymierzałem do singh-ray, bo tylko oni kiedyś mieli w ofercie
Reverse Neutral Density Graduated Filters

Pozdrówka!