Odkładam i przymierzam się do zakupu UWA już z rok, więc ostatnim razem jak patrzyłem na ceny, to Tokiny były za ponad 3500 zł, a Sigmy za 2700 zł. Teraz różnica w cenie jest jeszcze większa, stąd moje pytanie - czy warto? Jest tańsza tylko ze względu na wprowadzenie modelu z lepszym światłem, czy może też zestarzała się na tle nowszych konstrukcji?
O Canonie tak szczerze nie myślałem. Większość fotografii zrobionych z wykorzystaniem UWA, które mi się podobają, było robionych Sigmą - albo jej użytkownicy lepiej fotografują i obrabiają zdjęcia niż właściciele Canonów, albo optyka ta ma w sobie "coś", czego brakuje Canonowi. Szybki rzut okiem na Pixel Peeper to potwierdza, aczkolwiek mając doświadczenia z Sigmą niewątpliwie wolałbym Canona. Teraz to już w ogóle mi namieszaliście w głowie
zakrzywiony horyzont - z obu końców - to jest to "coś" czym wyróżnia się sigma też to zauważyłem
Jestem szumofobem S50/1.4A. Mam ostrego kundla. Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień