notebook +hdd zewnętrzny ja tak robię, do aparatu dwie baterie zapasowe i styka
wtedy prąd potrzebuje co 3-4 dni albo jeszcze rzadziej
notebook +hdd zewnętrzny ja tak robię, do aparatu dwie baterie zapasowe i styka
wtedy prąd potrzebuje co 3-4 dni albo jeszcze rzadziej
1. karty zawsze się przydają, lepiej później kasować niż żałować że się nie zrobiło (standard to 1x32GB/2x8GB/3x4GB) + w zapasie adapter microsd->CF w najgorszym wypadku wydłubie kartę z telefonu (32gb) i będę miał sporo zapasu
na tygodniowy wyjazd spokojnie starcza 2x8GB
2. baterię - posiadam 2, choć czasami i 3 by się przydała, powinieneś też uwzględnić jak naładować telefon/gps (samochód mówiłeś) więc masz rozwiązanie na ładowanie akumulatorów (z samochodu), dla wytrwałych solar na plecach (chodzisz, solar ładuje baterie w tym czasie
)
3. databank - lepiej większą ilość kart, mniejsze/lżejsze/tańsze/wytrzymalsze/nie wymagają zasilania/itp. jeżdżenie z databankiem okazało się nie trafionym pomysłem
4. czepki pod prysznic (takie przezroczyste) + taśma przezroczysta, taki homemade body&lens armor
5. pilot do wyzwalania zdalnego na IR (super sprawa) / opcjonalnie statyw
6. raincover na plecak, dodatkowa foliówka ze struną w razie oberwania chmury i gwarancji przemoczenia wszystkiego - sprawdza się !!)
dużo uśmiechu, wytrwałości i tylko pstrykać)
Właśnie wróciłem po dwóch tygodniach z Hiszpanii. Przed wyjazdem biedziłem się, bo wydawało mi się, że jak nie wezmę laptopa, to z dwiema CF- 8 i 4GB nie dam rady. Mówimy o ponad 400 fotkach...
Ale zawziąłem się. Miałem więcej czasu na myślenie o kadrze, wieczorami oglądałem w aparacie dokładnie to, co zrobiłem. I okazało się, że miejsca jeszcze zostało.
Tak więc proszę, Towarzysze, nie piszcie mi, że 2x8 GB na tydzień powinno wystarczyć.....
Dodam, że na urlopie bynajmniej nie siedziałem nad basenem z dzieckiem, tylko podróżowałem. Przynajmniej dziś wieczorem po zrzucie będe miał mniej roboty, selekcja wstępna bowiem już się odbyła.
Po dwóch tygodniach we Włoszech polecam małą przetwornicę 100-150W podpinaną pod zapalniczkę (10A) - można korzystać w trakcie jazdy. Więcej nie trzeba, bo i po co i do tego nie trzeba jej podłączać bezpośrednio pod akumulator lub robić dodatkowej instalacji (czego wymagają mocniejsze). Bez problemu obsłużyło dwie ładowarki do EP-E6, małego laptopa oraz data bank do zabezpieczenia zdjęć.
Zdjęć wyszło jakieś 120GB w RAW'ach![]()
Pstrykadełka, słoiki, staza, cztery duże koła i trzy anteny.
W trzy dni i na dwóch operatorów jakoś się przebrnęło![]()
Pstrykadełka, słoiki, staza, cztery duże koła i trzy anteny.