wyrzuć telewizor. proste i skuteczne.
zrobiłem tak ponad rok temu.
człowiek ma od razu więcej czasu.
radia posłucha.
dzieci z tobą wciąż rozmawiają.
teraz tylko z internetem trzeba coś zrobić.
oj, to masz blisko nadajnik.
w Poznaniu tak dobrze nie ma niestety.
jest tylko jeden nadajnik (w Śremie), lekko licząc 40 km, bez dobrej anteny nic nie odbierzesz.
no właśnie, dwumetrowy badyl jest niezbędny przy takich odległościach. no może metrowy dobrze ustawiony też wystarczy.
kupiłem niedawno nowego laptopa, był do niego dołączony "gratis" tuner DVB-T. oczywiście na fabrycznej antence (patyk 10 cm) nic nie można odebrać. ale już na zwykłej analogowej nawet pokojowej tak (ze wzmacniaczem).
więc bywa różnie.
ale jedno jest pewne: jak teraz (na tym lapku) czasami sobie podpinam telewizję, to jest szok - same reklamy! ciągle coś się reklamuje, masakra! nic normalnie nie da się obejrzeć. też tak macie??
przykładowo odcinki dr housa były rozpisane w programie tv na 1.5h.
kupiłem sobie sezon siódmy na dvd.
q*rde, każdy odcinek ma niecałe 45 minut!
jakieś wybrakowane mi dali!
telewizja to zuo!![]()