Owszem, spotkalem sie - w sumie to "spotkalo to mnie"... Znajomy zakupil dla mnie na ebayu uzywany skaner. Zapakowal do pudla, w deklaracji wpisal "gift", zadeklarowal, ze sprzet wart jest 35$, wyslal polonezem (droga morska), i bum.. przywalili clo, koszty agencji celnej, oplaty skarbowe. Ot pech...
Tomek.