Kupiłem sprzęt car-audio na Ebayu i mimo próśb kupujący nie dołączył żadnego dowodu zakupu....
Płaciłem Polską kartą i nie było kłopotu.
Niemniej - FedEx z Wawy się skontaktował i musiałem zapłacić...VAT.
Żeby było śmieszniej, to naliczony od kosztów przesyłki lotniczej, bo na kwitach mieli ile kosztowało i naliczyli mi VAT.
Cła nie zapłaciłem.
Jest w tym wszystkim dużo przypadkowości.
W przypadku podróży jest też pewna logika
Otóż nie warto lecieć w relacji USA/POL - lepiej np Lufthansą do Frankfurtu i z Frankfurtu do Polandu - chodzi o to, że lądując w Niemczech nikt nas o nic nie zapyta, a do Polski wlatujemy z Unii. (leciałem tak i tak)

BTW - wystarczy przywieźć z USA dobrego laptopa, korpus z kilkoma szkłami i koszty biletu się z palcem w nosie zwracają....
Kolega, z którym byłem w USA kupił dla kuzyna wypasionego latopa o bodaj 3 tys. taniej niż w PL.
Dla rozbawienia - mieliśmy w bagażu rzeczonego laptopa, canona chyba 450d (już nie pamiętam) z dwoma szkłami, 2 x zestaw głośników do auta, subwoofer 30cm, wzmaka do auta, jakieś kompakty Canona, cd Alpine i 2 reklamówki perfum, kremów, etc [o ciuchach nie wspominam]
Po pierwszej wizycie w USA kupiłem sobie duuuużą walizkę.

Od czasu do czasu kupuję również książki na Amazon.com - super ceny, zero problemów, przesyłka w kilka dni w domu.