Witam. Jestem po raz pierwszy na forum. Od piątku jestem (chyba) szczęśliwym posiadaczem pierwszej lustrzanki cyfrowej Canon 350D. Na razie z obiektywem "kitowym" 18-55mm. I mam problem, z którym nie mogę sobie poradzić. Otóż kiedy pracuję na AF i nastawię ostrość na dowolny jednolity i jednokolorowy obszar, AF oczywiście "głupieje" i to rozumiem. Następuje ruch obiektywu w jedną i drugą stronę i aparat nie może wyostrzyć-znam zasadę ostrzenia i wiem że to normalne. Ale nie wiem dlaczego gdy zmienię obszar wyostrzania na kontrastowy i ze szczegółami aparat nie wykonuje żadnego ruchu obiektywem i nie może wyostrzyć (ten efekt nie zależy od wyboru punktu wyostrzania-jednego dowolnego, czy wielu). Dopiero po przełączeniu AF na manual i lekkim obrocie pierścienia ostrzenia o niewielki kąt i powrocie do ostrzenia automatycznego znowu wszystko działa dobrze. Podejrzewam uszkodzenie obiektywu-wiadomo "kit", lub coś co przeoczyłem w specyfice działania aparatu. Jeśli ten wątek był gdzieś poruszany na forum to z góry bardzo przepraszam, ale używałem wyszukiwarki i na nic takiego nie natrafiłem (zresztą zanim kupiłem aparat przeczytałem całe setki postów z tego forum-co by być mądrzejszym). Bardzo proszę o pomoc-aparat kupiłem tyle co i mam jeszcze kilka dni rękojmi (gdyby było trzeba). Przede wszystkim
zależy mi na opinii czy to raczej wada obiektywu czy korpusu. Acha-podpinałem dzisiaj w Media Sigmę i wymuszałem ten efekt ostrząc na czystą ścianę. Aparat głupiał, ale po zmianie ekspozycji ostrzył dobrze. Podpiąłem zaraz "kita" i o dziwo też dobrze działał, ale po powrocie do domu-znowu to samo - czy mam robić zdjęcia tylko w Media? Ale tam chyba nie wolno:-D
Z góry bardzo dziękuję za pomoc.
RysiekP
P.S.
Kurczę coś niekumaty jestem. Ciekawe czy wkleję ten wątek tam gdzie trzeba?