Cytat Zamieszczone przez bulldog Zobacz posta
to może być smutna pamiątka ;-)
wyjście to zapłacić komuś za zdjęcia:
- komuś kto ma kurs liturgiczny;
...
...
ABSOLUTNIE NAJWAŻNIEJSZA SPRAWA. Bez tego kursu nawet wieczorne zdjęcia przy grilu nie mają prawa być robione, a jeśli nawet ktoś się odważy to aparat fotograficzny spłonie mu w rękach.
A na poważnie i bez dewocji - gdybym teoretycznie stanął przed takim dylematem, wszak żony, fajki i aparatu fotograficznego nie oddaje się w obce ręce, to zapewne ustawiłbym automatykę. W ten sposób wyeliminowałbym przypadkową ingerencję w ustawieniach, chyba, że kolega nie ma tendencji do poprawiania nastaw.