EOS + Speedlite
korzystalem z takiego "patentu" na wakacjach i efekt jest taki ze zaraz po powrocie kupilem 2 dodatkowe polary - tak by kazde szkło miało "swój".. ciagle przekladanie itp. to strata czasu ale najbardziej upierdliwy byl zwlaszcza efekt zakleszczania sie filtra w redukcji - szkoda nerwów i szaprania filtrem to w jedna a to w druga strone..
dodatkowo przy uzywaniu wiekszego filtra na obiektywie z mniejsza srednica nie da sie uzywac oslony przeciwslonecznej.. moja rada - olac redukcje i kupic 2 filtry :smile:
Ostatnio edytowane przez axk ; 29-09-2008 o 20:50
EOS + Speedlite
Witam,
axk nie do końca zgadzam się z Tobą: "Przy obecnej cenie filtrów..." chyba nie myślałeś o prawdziwych filtrach?
Obiektyw EF-S 10-22 to ostre szkło i chyba takie ma pozostać, więc filtr do niego o średnicy 77 mm to tak mniej/więcej cena średniego kompaktu, czyli około 500 zł, a wersja slim (do szerokiego kąta pewnie nie zaszkodziłoby) jeszcze trochę więcej.
Osobne filtry, docelowo, czemu nie, ale jeśli miałbym poradzić koledze to popieram wersję: na początek jeden - porządny B+W (takie raczej nie zakleszczają się! i nie ma problemów z czyszczeniem) i do tego redukcja na mniejszą średnicę obiektywu. Przecież dwoma obiektywami naraz nie będzie robił zdjęćrównież nie sądzę, żeby tak żąglował nimi, że nie zdąży zmienić filtra
Pozdrawiam.
Bez przesady. Filtr Hoya PRO1 Digital (który jak wiadomo stosunek jakość/cena ma rewelacyjny) o średnicy 77 mm można nabyć w cenie ok. 230 zł. Jeżeli chodzi o wspomniany obiektyw EF-S 10-22 f/3.5-4.5 to wyposażenie go w w/w filtr nie spowoduje pogorszenia jego ostrości (przynajmniej tak zrozumiałem z kontekstu zdania). Oczywiście można także zakupić filtr Heliopan'a którego to cena (dla modelu o średnicy 77 mm) wynosi około 500 zł, lecz pozostaje pytanie czy będziemy w stanie dostrzec różnicę w jakości za która zapłacimy ponad dwa razy więcej. Jeżeli nie to wydanie takiej kwoty na jeden filtr jest moim zdaniem nieporozumieniem.
Zgoda lecz w przypadku zastosowana redukcji z większej średnicy na mniejszą w niektórych przypadkach tracimy możliwość korzystania z osłony przeciwsłonecznej, a to duża strata.
Ostatnio edytowane przez axk ; 30-09-2008 o 23:49
EOS + Speedlite
axk - to teraz pytającemu BigMike zamieszaliśmy :-P
Może to i dobrze - przecież my doradzamy, a on uwzględni różne punkty widzenia i podejmie decyzję.
Dodam jeszcze tylko 2 kwestie:
1) osłony tuż za mocowaniem rozszerzają się i jest bardzo prawdopodobne, że na obiektym o śr. 72 mm z przykręconą redukcją i filtrem 77 mm będzie pasować osłona przeciwsłoneczna, polecam redukcje mosiężne - są cieńsze, warto byłoby sprawdzić w konkretnym przypadku
2) filtry służą do różnych obiektywów, więc ich nie sprzedaję i dlatego preferuję zakup typu "raz a dobrze" - stosuję tylko B+W i szczerze polecam.
BigMike - życzę udanego zakupu i świetnych zdjęć
Jeżeli nawet będzie pasować to zastosowanie redukcji odbije się na bardziej kłopotliwym montażu. Jako że średnica mocowania osłony przeciwsłonecznej jest mniejsza od średnicy redukcji trzeba ją założyć w pierwszej kolejności a następnie dopiero przykręcić redukcję z filtrem. Rozwiązanie takie jest mało wygodne czy też funkcjonalne.
Jeżeli chodzi o filtry polaryzacyjne to osobiście uważam iż kupując filtry firmy Hoya (PL-CIR PRO1 Digital lub PL-CIR HMC Super) także kupujemy w myśl zasady "raz a dobrze". Filtry te z powodzeniem sprawdzają się w większości "popularnych" zastosowań jednocześnie oferując świetny stosunek jakości do ceny. Jeżeli ktoś musi używać filtrów z najwyższej półki to poza wspomnianym B&W czy też Heliopanem raczej nie ma innego wyboru. Pytanie tylko czy faktycznie osoba ta widzi różnicę w jakości za którą w niektórych przypadkach płaci dwa razy większą kwotę.
Ostatnio edytowane przez axk ; 02-10-2008 o 18:29
EOS + Speedlite
pytanko...
http://www.hoyafilter.com/products/hoya/HD-01.html
czy ktos uzywal moze nowych filtrow Hoya HD? rzekomo polar HD ma przepuszczac 25% swiatla wiecej a to akurat brzmi co najmniej zachecajaco. cenowo jest to zblizone do Hoyi SHMC czy B+W MRC wiec wydaje sie warte rozwazenia
Witajcie mili
Mam zamiar zakupić filtr polaryzacyjny firmy B+W POL CIR SLIM MRC 77MMm .
Moje pytanie dotyczy czy zakupić slim czy zwykly tej firmy?
Filtr będzie zakladany do obiektywu 24-105/4 oraz przez przejściówkę na 70-200/4 is .
Czy na tym pierwszym obiektywie i zalożonym zwyklym filtrze pojawi się winieta i czy w takim wypadku trzeba zakupić slim ? aparat analog a w przyszlości FF cyfra.
A i jeszcze jedno pytanie czy stosując filtr HOYA Polaryzacyjny Kołowy PRO1 DIGITAL 77mm zobaczę różnicę w stosunku do B+W.Cena ceną ale czy efekt będzie na korzyść B+W ?
Ten pierwszy 430 zl a Hoya 230zl różnica 200zl czy efekt jest wart tej różnicy?
Poprzednio mialem przez parę lat plaryzator Hama następnie zamienilem na Marumi różnica do zobaczenia na korzyść Marumi średnica 58mm .
Teraz przyszedl czas na zakup 77mm i tak się zastanawiam co zakupić.
Serdecznie pozdrawiam Sebio
Witaj,
Mam ten filtr w wersji SLIM ponieważ używam go do szerokiego kąta czyli 10-22 co dało by na analogu ok. 16-35 mm. Na polara już nie będziesz chyba nakręcał dodatkowych filtrów więc zwykły czyli z gwintem z przodu nie jest potrzebny (poza tematem zakładania dekielka - na slim trzeba używać taki plastikowy bez ząbków). Wspomniałeś coś o drugim filtrze i o przejściówce - takie rozwiązania odsuwają filtr od soczewki więc ryzyko winiety wzrasta, z tego względu zdecydowanie SLIM !
Co do jakości i różnic - na forum jest mnóstwo opinii i nie chcę wywoływać znowu dyskusji ;-).
B+W jest świetny, dobrze się czyści, solidne pierścienie itd, Hama - nie polecam, ale dobra HOYA Pro też jest O'K.