A z jakiego to powodu?
Panowie, a czy nie jest tak że te coraz głębsze analizy są zupełnie jałowe? Przecież (z całym szacunkiem dla założyciela) znamy sprawę wycinkowo i tylko od jednej strony - nie da się na tej podstawie nic rozstrzygnąć ani przewidzieć.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ja generalnie pisze abstra-hujac od tego konkretnego przypadku :-)
ja również .
wierząc w prawdomówność sprzedającego i jego chęci na pozytywne zalatwienie nie zbyt przyjemnej sprawy .
i mam pytanie do tych co tak fajnie pisali w watku by najzwyklej olać kupujacego -
co by bylo gdyby to ich spotkała podobna sytuacja jako kupujacych ,gdzie sprzet nie do konca jest zgodny a opisem aukcji i zapewnieniem sprzedajcego. czy wzieli by to tak poprostu na siebie bo takie prawo i och jak fajne kupilem od osoby prywatnej uwalony sprzet i teraz sobie zaplace za naprawe.
Ostatnio edytowane przez krzys41 ; 21-05-2012 o 23:46
kolekcjoner sprzętowy
pytasz o kryzysową sytuacje gdy mogłem to być ja jako kupujący, i z własnej głupoty, nie sprawdziłem paczki ze szkłem za 3kafle przy kurierze ? Sam sobie zawiniłem. Kurier powinien był spisać protokół.
W gruncie rzeczy z taką wadą można żyć. Nie Przeszkadza ona jakoś strasznie w użytkowaniu, więc to jest czepianie się, i chęć zwrócenia towaru - jak to już ktoś wcześniej napisał.
Ja bym tak szybko nie wyrokował a propos sprawdzania paczki przy kurierze. Proponuję uczciwie przypomnieć sobie, ile razy na 10 przypadków kurier zgadza się na czekanie przy odbiorcy aż ten sobie dokładnie obejrzy przedmiot . Na pewno są i tacy (do mnie jeździ np. z DPD naprawdę świetny gość, praktycznie już kolega i z nim nie byłoby absolutnie żadnych problemów gdybym poprosił go o poczekanie aż zajrzę do pudła).
Ale praktyka jest taka, że coraz więcej wśród nich delikatnie mówiąc niegrzecznych, gniewnych młodych ludzi, którzy zasłaniają się regulaminem przewoźnika (poniekąd słusznie; chyba we wszystkich firmach kurierskich obowiązuje zapis, że kurier ma obowiązek spisać protokół w przypadku gdy opakowanie jest naruszone, a czekać na obdukcję, którą chce zrobić klient nie musi!). Dokładnie taki miałem przypadek przy dostawie monitora o wartości blisko 3 tys zł. Młody, łysy, z zachowania po prostu chamski, wręcz przycisnął mi do twarzy ten swój mały komputerek i kazał rysikiem natychmiast podpisać odbiór. Przy próbie grzecznej perswazji stał się jeszcze bardziej nachalny cedząc mi przez zęby coś o regulaminie, a gdy zacząłem się poważnie denerwować, po prostu złapał pudło pod pachę i chciał wyjść. I co ma odbiorca zrobić w takiej sytuacji? Wypłakać się na infolinii czy mu przyp...? Myślę, że wtedy ani jedno ani drugie nie zapobiegnie przypadkom "nie sprawdzenia" towaru, a czując się bezsilnym po prostu podpisujemy odbiór.
Jeśli wtedy opakowanie nie nosi znamion poważnego "wypadku" a w środku jednak coś się stało? ...
Ostatnio edytowane przez bob_ ; 22-05-2012 o 10:11
piątka, trochę szkła i gadżety
W przypadku gdy na zewnatrz paczka nie nosi znamion uszkodzen, przy kurierze sprawdzam tylko czy zawartosc jest tym, co zamawialem, oraz czy nie jest potluczone. Moge Ci napisac jedno: nawet jakbym 'przestrzelil' szklo przy kurierze, to tej wady bym nie wykryl. Co wiecej, jest wielce prawdopodobne, ze nawet gdybym spisal protokol szkody na tego typu usterke, to rowniez i przewoznik by odrzucil roszczenie.
W przypadku, gdyby byl to sprzedawany calkowicie nowy obiektyw, wyladowal by on w serwisie na gwarancji/naprawie przedsprzedazowej.
ojej, to lepiej zaprzestańmy kupowania używanych towarów i kupujmy nowe, sprawdzone w sklepie. Bo to sprzedawca, to kupujący, to przewoźnik.. No nie dogodzi..
Poza tym napisałem, że kupujący żywnie kombinuje, bo z taką "wadą" spokojnie i bezproblemowo można używać tego szkła.
Skoro kurier jest chamski, niemiły, składasz skargę na niego, ewentualnie darmowa porada pana/pani z federacji konsumenckiej. Debili trzeba krzesać, jak nie grzecznie to siłą.
Jest uszkodzone. Czyli niezgodne z opisem. I czasami może to jednak irytować.Poza tym napisałem, że kupujący żywnie kombinuje, bo z taką "wadą" spokojnie i bezproblemowo można używać tego szkła.
Ja miałem podobną sytuację.
Gość był wyjątkowo chamski (duża firma kurierska) - odesłałem w nicość z uwagą żeby wrócił jak się uspokoi - nie wrócił. Pani z informacji próbowała mnie zmusić do oświadczenia, że odmówiłem przyjęcia przesyłki. Dopiero interwencja sklepu - megasklep z którym mają podpisaną umowę - spowodowała, że nagle okazało się że wszystko się da - to co się dotąd nie dało
.
Nie opisuję szczegółów, bo to już nieistotne ale uważam że trzeba ich uczyć porządku bo to oni są dla nas a nie odwrotnie.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner